Cyklon tropikalny Harold, który uformował się na południowym Pacyfiku, przetoczył się przez Wyspy Salomona. Jak podała lokalna policja zginęło pięć osób, a 27 jest poszukiwanych. Towarzyszący żywiołowi silny wiatr przewrócił prom, którym podróżowali ludzie.
Prom MV Taimareho wypłynął w piątek z 738 osobami na pokładzie. Jak twierdzi lokalna policja, ofiary śmiertelne i osoby zaginione prawdopodobnie wypadły za burtę w czasie szalejącej burzy.
- Znalezione ciała to trzy kobiety i dwóch mężczyzn - podała w niedzielę w oświadczeniu policja z Wysp Salomona.
W piątek Harold był jeszcze cyklonem drugiej kategorii, ale przybrał na sile i obecnie jest cyklonem czwartej kategorii w pięciostopniowej, rosnącej skali Saffira-Simpsona, która klasyfikuje huragany powstałe na Oceanie Atlantyckim i północnym Pacyfiku.
Niszczycielski wiatr
Wiatr w porywach osiąga prędkość 175 kilometrów na godzinę - podał Instytut Meteorologii i Zagrożeń Geologicznych Republiki Vanuatu (Meteorology and Geo-Hazards Department). Cyklon kieruje się na południowy wschód z prędkością około 4 kilometrów na godzinę.
Synoptycy prognozują, że żywioł uderzy w największą wyspę w archipelagu Nowe Hebrydy - Espiritu Santo z prędkością wiatru sięgającą 235 km/h.
W 2015 roku w wyspę uderzył cyklon Pam, który był piątej kategorii.
Autor: anw/aw / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: NASA