W wyniku osunięcia ziemi na południu Filipin zginęło co najmniej 25 osób, a ponad 100 uznano za zaginione - podały w czwartek lokalne władze.
Region, w którym doszło do katastrofy, od lat przyciąga przede wszystkim poszukiwaczy złota. Pracują oni nielegalnie w trudnych warunkach, bez zachowania jakichkolwiek norm bezpieczeństwa.
Na miejsce wypadku udało się ok. 120 żołnierzy i ratowników - poinformował gubernator prowincji Compostela Valley, Arturo Uy.
Region niedawno nawiedziła powódź
Do osunięcia doszło w nocy ze środy na czwartek lokalnego czasu w górach w pobliżu miejscowości Pantukan, leżącej na wschodzie wyspy Mindanao. W miejscu tym mieszkało ok. 200 osób, głównie górników z rodzinami.
Władze twierdzą, że już w 2010 r. ostrzegały mieszkańców przed niebezpieczeństwem osunięć, ale zignorowali oni te informacje. Na wyspie Mindanao w grudniu 2011 r. w powodziach wywołanych burzą tropikalną śmierć poniosło prawie 1,5 tysiąca osób.
Autor: //ms / Źródło: PAP