Choroby zakaźne mają tę właściwość, że nie znają granic i ich nie respektują. Ryzyko zachorowania istnieje zarówno w samolocie, jak i komunikacji miejskiej. O tym, jak się przed tym uchronić, mówiła we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 doktor Iwona Paradowska-Stankiewicz.
W środę 5 września na lotnisku w Perpignan z samolotu lecącego z Oranu w Algierii ewakuowano około 140 osób, pasażerów i członków załogi. Przyczyną było podejrzenie cholery u dziecka. Czytaj więcej na tvn24.pl.
Podoba sytuacja miała miejsce w Nowym Jorku. Samolot linii Emirates z Dubaju tuż po przylocie na lotnisko został objęty kwarantanną. Według oświadczenia amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób na niepokojące objawy, takie jak gorączka czy kaszel, skarżyło się około stu osób. Ostatecznie okazało się, że trzech pasażerów i siedmiu członków załogi zostało przewiezionych do szpitala. Czytaj więcej na tvn24.pl.
Jak się zachować w samolocie
Transport samolotowy jest obecnie powszechny. - Choroby zakaźne mają tę właściwość, że nie znają i nie respektują granic - podkreśliła jednak we "Wstajesz i wiesz" doktor Iwona Paradowska-Stankiewicz, krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii.
- Większość chorób, których obawiamy się w samolocie, to są choroby, które rozprzestrzeniają się drogą kropelkową, kropelkowo-powietrzną - powiedziała. Dodała też, że jeżeli na pokładzie znajdują się osoby, które mają widoczne zmiany skórne, kaszlą, mają stan podgorączkowy, to jest już sygnał dla personelu, że trzeba podjąć działania. Każdy przewoźnik ma procedury, które pozwalają na zmniejszenie ryzyka zarażenia.
A co powinniśmy zrobić, jeżeli wiemy, że jesteśmy przeziębieni, a musimy wsiąść na pokład samolotu? Powinniśmy zaopatrzyć się wcześniej w maseczkę na twarz. Ona ograniczy rozprzestrzenianie się zarazków. Należy również pamiętać o tym, żeby się nawadniać.
- Trzecia rzecz, o której warto powiedzieć, to tak zwane płyny do dezynfekcji rąk - mówiła Paradowska-Stankiewicz. Opakowanie i cena są niewielkie, a pomogą zdezynfekować dłonie.
Jak należy kichać
Paradowska-Stankiewicz zwróciła również uwagę na to, w jaki sposób powinno się kichać. Sprawa, która wydaje się błaha, w miejscach, gdzie wiele osób znajduje się na małej powierzchni, może okazać się kluczowa.
Jak wiadomo, kichać należy w chusteczkę higieniczną. - Zasłaniamy nos i całe usta. Ręce też nie dotykają buzi, nie dotykają nosa czy śluzówek. Kichamy, zwijamy chusteczkę. Nie używamy jej ponownie i wyrzucamy - tłumaczyła doktor.
Zagrożenia w komunikacji miejskiej
Podróżowanie jednak to nie tylko latanie samolotami. To także codzienna jazda komunikacją miejską. Tam również czyhają na nas choroby przenoszone drogą kropelkową i kropelkowo-powietrzną.
- Najczęstszą chorobą w naszych warunkach jest niewątpliwie grypa. Przeziębienia to jest bardzo duża grupa chorób. Ale wśród nich istotne miejsce, jeśli chodzi o skutki powikłania, samo chorowanie, dotyczy właśnie grypy - mówiła Paradowicz-Stankiewicz.
Kiedy podróżujemy z osobami chorymi komunikacją miejską, ryzyko zachorowań jest wysokie. Według doktor Iwony Paradowskiej-Stankiewicz najważniejsza jest profilaktyka, czyli szczepienie się przeciw ospie, odrze, śwince czy różyczce. To daje gwarancję, że nie zachorujemy.
Posłuchaj całej rozmowy z doktor Iwoną Paradowską-Stankiewicz:
Autor: anw/aw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock