Pionowy wał chmur w świetle zachodzącego słońca co chwilę zmieniał kolory. Zjawisko, które wystąpiło w Turcji, przypomniało tornado, jednak w rzeczywistości nie miało z nim nic wspólnego.
We wtorek na niebie w miejscowości İnegol w prowincji Bursa w północno-zachodniej Turcji pojawiła się nietypowa chmura. Lokalni mieszkańcy wystraszyli się jej, ponieważ na pierwszy rzut oka do złudzenia przypominała tornado.
Tomasz Wasilewski tłumaczy, że jest to chmura z gatunku lenticularis, tak zwana soczewkowata, która nie ma nic wspólnego z trąbą powietrzną. Jest ona zazwyczaj nieruchoma i ustawiona pod kątem prostym do kierunku wiatru. Często spotykana w rejonach górskich i zazwyczaj kojarzona ze zjawiskami typu fenowego (sytuacja, kiedy w górach pojawiają się silne porywy wiatru).
Dynamiczny przepływ, statyczne chmury
Jak powstają tego typu chmury? Kiedy powietrze o stabilnej wilgotności przepływa nad górą lub górami, po stronie zawietrznej mogą formować się duże fale mas powietrza, które nie przemieszczają się. Chmury soczewkowate tworzą się właśnie na ich grzbietach.
Wypatrują ich szybownicy
Piloci samolotów unikają obszarów występowania tych chmur, gdyż często towarzyszą im turbulencje, jednak piloci szybowców poszukują ich ze względu na łatwe do zlokalizowania wiatry pionowe (tzw. noszenia), sprzyjające nabieraniu wysokości podczas szybowania. Te "powietrzne windy" są bardzo silne, lecz spokojne, co pozwala na nadzwyczaj wysokie i dalekie loty. Aktualny rekord długości szybowania (3000 kilometrów wzdłuż pasma Andów) i wysokości (15447 metrów) został osiągnięty dzięki temu zjawisku.
Z daleka podobne do #tornado, ale to chmura soczewkowata (#lenticularis) wczoraj nad İnegöl/#Turcja (via @@ELTURC_O) pic.twitter.com/emlLa8UsyU— Tomasz Wasilewski (@WasilewskiTomek) styczeń 13, 2016
Autor: AD/map / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Twitter