Mieszkanka ubogiej dzielnicy El Mallin kurortu narciarskiego Villa La Angostura, Maria Irma Mansilla używa osadów wulkanicznych i piasku do stworzenia cegieł. Ma nadzieję, że ona, jak i jej sąsiedzi będą mogli produkować materiały budowlane na dużą skalę i budować domy dla potrzebujących.
- Kiedy siedzieliśmy przy obiedzie, mój kolega powiedział, że dawno, zanim był jeszcze na świecie, wybuchł wulkan w Chile. Wówczas jego dziadkowie wytwarzali cegły z pyłu wulkanicznego. Ja mu na to odpowiedziałam, że nasze władze ostrzegają przed toksycznymi właściwościami wulkanicznej wydzieliny. Ale on odparł, że najpierw musimy spróbować, by móc dywagować - powiedziała agencji Reuters Maria Irma Mansilla.
Społecznica Maria
Kobieta przy pomocy drewnianej formy stworzyła trzy prototypy cegły. Jedną wysłała do agencji rządowej w celu zatwierdzenia do wykorzystania jako materiał budowlany. Pomimo plotek o toksycznych substancjach w pyle wulkanicznym, eksperci z dziedziny zdrowia twierdzą, że popiół i inne pozostałości po erupcji są zjawiskiem naturalnym i nieszkodliwym.
- Jak wspaniale byłoby, gdybym mogła użyć tych cegieł do budowy domu mojego dziadka. Ale najpierw chcę pomóc starszym ludziom, potem samotnym matkom z dziećmi, a na końcu sama skorzystam - mówi Mansilla.
Jej sąsiedzi już organizują dostawy piasku i sami tworzą cegły na budowę nowych domów i inne naprawy w zrujnowanym przez pył sąsiedztwie.
Argentyńczycy walczą o przetrwanie
Urzędnicy szacują, że miasteczko Villa La Angostura pokryte jest 30-centrymetrową warstwą pyłu i potrzeba conajmniej 900 tys. ciężarówek do jego wywozu.
Wulkan Puyehue wybuchł w Chile 4 czerwca. Silny wiatr od wschodu naniósł pył nad Andy i przeniósł dalej na terytorium Argentyny, przykrywając grubą warstwą lokalne miasteczka. Z kurortu narciarskiego Villa La Angostura szybko wyjechali turyści, bo stoki przykryła gruba warstwa pyłu. Mieszkańcy miasteczka w większości utrzymują się wlaśnie z turystyki, ale zadeklarowali, że nie poddadzą się i będą walczyć o przywrócenie normalizacji w okolicy.
- Jesteśmy bardzo zmęczeni, ale nie zamierzamy się poddać. Villa La Angostura ma tę szczególną cechę, że chce pokonać katastrofę - powiedział agencji Reuters koordynator pomocy w rejonie, Javier Jara.
Autor: mm/ms / Źródło: Reuters TV