Silna burza, która przeszła w nocy z niedzieli na poniedziałek przez stan New Jersey, spowodowała wybuch jednego z transformatorów w hrabstwie Ocean. Kolejnego dnia podczas usuwania skutków gwałtownej pogody zapaliły się linie wysokiego napięcia.
W nocy z niedzieli na poniedziałek w stan New Jersey uderzyła potężna burza. Prócz ulew i bardzo silnych porywów wiatru, które osiągały 130 kilometrów na godzinę, dochodziło do silnych wyładowań.
Jedno z nich spowodowało wybuch transformatora w miejscowości Manchester Township w hrabstwie Ocean. Policjanci zabezpieczyli teren i zaczęli usuwać skutki eksplozji, kiedy urządzenie roziskrzyło się ponownie.
Kable w ogniu
Nad ranem w okolice wybuchu transformatora wysłano pracowników firmy energetycznej, aby naprawili pozrywane przez silny wiatr linie wysokiego napięcia. Jeden z nich próbował naciągnąć kabel na słup, sądząc, że przewód został odłączony od prądu. Szybko zdał sobie sprawę ze swojej pomyłki, ponieważ kabel spadł i po zetknięciu z mokrym betonem stanął w płonieniach. Mężczyzna cudem uszedł z życiem.
- Na szczęście miał na sobie odpowiedni sprzęt zabezpieczający. Ostatecznie nikt nie ucierpiał i wszyscy dotarli bezpiecznie do domów - stwierdziła policja w Manchester Township.
Z powodu burzy w poniedziałek ponad 30 tysięcy mieszkańców New Jersey było pozbawionych elektryczności.
Autor: kw/map / Źródło: 6abc.com, theweathernetwork.com, nowthisnews.com