Migrujący w poszukiwaniu nowego miejsca do życia bóbr zabłądził w okolicach Grunwaldu. Zestresowane zwierzę trafiło do ośrodka rehabilitacji. Po kilkudziesięciu godzinach obserwacji leśnicy wypuścili je na wolność.
W środę do wsi Grunwald zawitał niecodzienny gość. Zaniepokojeni ujadaniem psów mieszkańcy zauważyli, że na ich posesji pojawił się bóbr.
Postanowili więc natychmiast poinformować Lecha Serwotkę, leśniczego z leśnictwa Napromek, który prowadzi tamtejszy Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt.
Osowiały i wystraszony
Gdy ten przyjechał na miejsce zwierzę było osowiałe i wystraszone przez psy. Leśniczy postanowił więc zabrać bobra do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt, by bliżej się mu przyjrzeć.
Wrócił na wolność
Po 24-godzinnej obserwacji okazało się że bóbr jest zdrowy. Jedyne co mu doskwierało, to stres z powodu niecodziennej przygody. Leśnicy postanowili jak najszybciej wypuścić go w bezpieczne miejsce.
W piątek około południa bóbr dołączył do bobrzej gromadki, która od niedawna jest obserwowana w punkcie małej retencji w Glaznotach w leśnictwie Napromek.
Zabłądził podczas wędrówki
Według eksperta zwierzę prawdopodobnie zabłądziło podczas wędrówki w poszukiwaniu dobrego terenu do zasiedlenia. Bobry bowiem to zwierzęta żyjące w niewielkich stadach rodzinnych, składających się z rodziców oraz dwóch pokoleń potomstwa.
Autor: kt/mj / Źródło: Lasy Państwowe