Ogromna góra lodowa o masie około biliona ton dryfuje w kierunku otwartych wód Antarktyki. Jej masa i rozmiar są jak połowa Jamajki.
Góra nazwana A-68 oderwała się od antarktycznego lądolodu Larsen C w lipcu 2017 roku. Przez rok pozostawała w bezruchu na dnie Bawden Ice Rise, mimo prądów i pływów oceanicznych.
Jednak od miesiąca zaczęło się dziać coś niepokojącego. Na zdjęciach satelitarnych widać, że jeden z krańców giganta zaczyna coraz szybciej skręcać na północ. Można zaobserwować, że od 7 do 12 lipca gigant zaczął się obracać w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara - pisze oceanograf Mark Brandon z Otwartego Uniwersytetu Zjednoczonego Królestwa. Wyjaśnia przy tym, że ten ruch został spowodowany warunkami atmosferycznymi i prądem oceanu.
Poniższe zdjęcie i nagranie mają nienaturalną barwę. Ciemniejszym kolorem oznaczono zimniejsze miejsca, jaśniejszym cieplejsze. Dzięki temu doskonale widać kształt góry lodowej.
Co dalej?
Brandon analizuje zdjęcia z satelity Sentinel-1. Nie wiadomo nadal, dokąd skieruje się góra lodowa i jak daleko dopłynie. Brandon uważa, że przesuwanie się giganta staje się szybsze niż jego rotacja. Góra może wypłynąć na otwarte wody. Oceanograf zastanawia się, co mogło spowodować ruch giganta. Dziwne to - pisze Brandon - ponieważ nie wyjaśniają tego dane atmosferyczne. Dziwne tym bardziej - w jego ocenie - ponieważ jest potrzebna potężna energia, by taki ciężar drgnął.
Możliwe przyczyny
Według glacjologa Martina O'Leary'ego z Uniwersytetu w Swansea, to temperatura mogła spowodować lekkie stopnienie lodu dolnej powierzchni góry. Pod wpływem prądów wodnych "wyślizgnęła" się z dna oceanicznego. W każdym razie - dodał O'Leary - góra teraz jest bardziej mobilna: może rotować i płynąć w kierunku otwartych wód. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak dalej zachowa się bryła lodu o rozmiarach porównywalnych do połowy Jamajki. Cokolwiek jednak się wydarzy, jest to nie lada gratka dla naukowców, którzy teraz mogą badać ekosystem uwięziony pod lodem przez ponad 100 tysięcy lat.
Autor: aw/rp / Źródło: Science Alert, NASA
Źródło zdjęcia głównego: NASA Worldview