Bezwzględny zakaz i ryzyko śmierci wędkarzom nie przeszkadza

Rybacy na jeziorze Zegrzyńskim, gdzie pokrywa lodowa może być zdradliwa
Pokrywa lodowa na jeziorze Zegrzyńskim to mit. "Nie wolno po nim spacerować"
Źródło: tvn24
Pokrywa lodowa na Jeziorze Zegrzyńskim nie jest tak gruba, jak się zdaje - przestrzegają eksperci. Choć ratownicy zdecydowanie odradzają poruszanie się po lodzie skuwającym cały zalew miejscowi wędkarze zakazem się nie przejmują.

Jezioro Zegrzyńskie znajduje się w powiecie legionowskim na terenie województwa mazowieckiego. W okresie letnim jest popularnym miejscem wypoczynku wybieranym przez mieszkańców stolicy i okolic.

Zimą z kolei, gdy taflę pokryje gruba warstwa lodu można spotkać na nim wielu ludzi wyrąbujących przeręble.

Zdradliwa tafla lodu

Dzięki ostatnim mrozom lód pokrywający jezioro stał się gruby i twardy, nie grożąc pęknięciem. Ekperci jednak przestrzegają, że obecnie nie można mu ufać. Dodatnie temperatury, jakie od kilku dni utrzymują się w regionie, znacznie osłabiły jego strukturę - przestrzegają ratownicy.

- Nikt nie jest w stanie zagwarantować, jak gruba jest tutaj tafla lodu - podkreśla znajdująca się na miejscu reporterka TVN24.

Niebezpieczne trzaski

Obecnie na lód bezwzględnie nie powinno się wchodzić - ostrzegają ratownicy. Ryzyko załamania się lodu jest duże, a kąpiel w wodzie o temperaturze zaledwie 3-5 st. C to niemalże wyrok śmierci. Jeśli wchodząc na lód słyszymy trzaski, powinniśmy natychmiast wycofać się do brzegu.

Rzucić szalik i nie zbliżać się

W chwili, gdy lód się załamie szanse na przeżycie błyskawicznie maleją - ludzki organizm wychładza w ciągu zaledwie kilkunastu minut.

Postępujące uczucie sztywniejących mięśni i senności natomiast utrudnia poszkodowanemu wydostanie się o własnych siłach na brzeg - tłumaczą specjaliści. Osobie, pod którą załamał się lód należy rzucić linę, szalik, lub gałąź która pomoże jej wydostać się na brzeg, a nam pozwoli zachować bezpieczną odległość.

Autor: mb/rp / Źródło: tvn24

Czytaj także: