Trwają wędrówki godowe żyjących na Podkarpaciu, m.in. w Bieszczadach i Beskidzie Niskim ropuch szarych - poinformował Marek Holly z Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
- Ropuchy szare wędrują do oczek i niewielkich zbiorników wodnych po to, by złożyć tam skrzek, z którego rozwiną się kijanki. Pokonują nawet kilkaset metrów - mówił przyrodnik.
Najczęściej spotykany płaz
Marek Holly dodał, że ropucha szara jest jednym najczęściej spotykanych polskich płazów. Jej szerokie i masywne ciało ma bochenkowaty kształt; długość dochodzi do 18 cm. Ma dobrze rozwinięte gruczoły jadowe. W ciągu dnia przebywa w ukryciu pod kamieniami, w norach, piwnicach czy szczelinach w murach. Żeruje po zmroku.
Pożyteczny płaz
Przyrodnik zwrócił uwagę, że jest to "bardzo pożyteczny i pożądany płaz dla rolników, sadowników i leśników".
- Bytując w pobliżu siedlisk ludzkich, zjada bardzo dużo m.in. ślimaków i gąsienic – podkreślił.
Okres godowy
Holly nie wykluczył, że cieplejsze w ostatnich latach zimy mogą mieć wpływ na zmniejszanie liczebności płazów.
- Wcześniej wybudzone z zimowego uśpienia płazy tracą energię, w efekcie niektóre nawet nie dożywają okresu godowego – zauważył. Wszystkie ropuchy w Polsce są pod ochroną. Spośród płazów wędrówki godowe zakończyła już żaba trawna, a wkrótce rozpocznie kumak górski. Trwa natomiast okres godowy rzekotki drzewnej; jedynej w Polsce żaby potrafiącej m.in. bytować na drzewach.
Autor: PW/rp / Źródło: PAP