Masy zimnego powietrza, o najniższej temperaturze w tym sezonie, docierają nad Stany Zjednoczone. Konsekwencje mrozu dotkną w sumie mieszkańców 42 stanów, czyli blisko 200 mln osób. - Nawałnice ominą jedynie Florydę, Hawaje i południowo-zachodnią część USA - zapowiadają eksperci.
Masy zimnego powietrza, o najniższej temperaturze w tym sezonie, docierają nad Stany Zjednoczone. Synoptycy AccuWeather nie mają wątpliwości - burza śnieżna Astro już się uformowała i zostanie przewiana nad obszar USA lada moment.
- Lodowata aura utrzyma się przynajmniej przez dwa tygodnie - prognozują eksperci AccuWeather.
Polarne zawirowanie
W ciągu kolejnych dni temperatury gwałtownie spadną, a od stanu Montana po Michigan "rozpęta się" burza śnieżna. Wyjątkowo chłodna aura utrzyma się od granic Kanady po okolice Zatoki Meksykańskiej.
Za prognozowane mróz przez najbliższe dni Amerykanie mogą winić zmierzający od północy na USA specyficzny układ niskiego ciśnienia, nazywany przez meteorologów wirem polarnym.
- Można go w skrócie określić jako pakiet najbardziej lodowatego powietrza, składowanego w atmosferze północnej półkuli Ziemi - wyjaśnia Alex Sosnowski, starszy synoptyk AccuWeather.
Mróz da się we znaki milionom
Prognozuje się, że konsekwencje niskich wartości na termometrach dotkną mieszkańców w sumie 42 stanów. Liczba poszkodowanych może sięgnąć nawet 200 mln osób. Meteorolodzy AccuWeather zapowiadają, że lodowatej aury nie uświadczą jedynie mieszkańcy Florydy, Hawajów i niewielkiej części południowo-zachodniego wybrzeża.
Od północy na południe
W ciągu tego tygodnia (10-16 listopada) jako pierwsi zmarzną Kanadyjczycy, gdzie chłód zaczął być odczuwalny już w sobotę i w niedzielę. Na terenie dwóch wysuniętych na północ USA stanów, w Montanie i w Dakocie Południowej, odnotowano najzimniejszą od marca noc. Temperatura spadła tam 18 st. C poniżej średniej.
Chłód doskwierać będzie we wszystkich regionach, począwszy od granic Kanady po północną część Gór Skalistych. W sumie odczują go mieszkańcy wszystkich stanów Środkowego Zachodu, tj. Illinois, Indiany i Iowa, a także Kansas, Michigan, Minnesoty, Missouri, Ohio, Nebraski, Dakoty Północnej i Południowej oraz Wisconsin.
Uderzenie na początek
Synoptycy zapowiadają, że podmuch lodowatego powietrza we wtorek 11 listopada uderzy najpierw w Montanę, Północną i Południową Dakotę, Wyoming oraz w stan Minnesota. Wówczas spadnie tam ponad 61 cm śniegu.
We wtorek wartości spadną również na terenie Wielkich Równin (obszar w centrum kraju rozciągający się od północnych po południowe krańce USA) do poziomu około 17 st. C w Oklahomie.
Lodowaty szok
- To arktyczne uderzenie będzie prawdziwym szokiem dla stanów spoza centrum kraju - uważa Elliot Abrams, szef meteorologów serwisu AccuWeather. - We wtorek oraz w środę na obszarze Gór Skalistych i na Wielkich Równinach termometry wskażą momentami wartości rzędu -18 st. C - dodaje.
- W środę zimno dotrze także na teren Teksasu i pozostałych południowych i zachodnich stanów wzdłuż autostrady międzystanowej nr 95. Mieszkańcy tego regionu doświadczą naprawdę srogiej niby-zimy - przestrzega Sosnowski.
- Najprawdopodobniej na południu i na wschodzie USA wartości spadną do najniższego poziomu w tym sezonie - dodaje Sosnowski.
Autor: mb/kt / Źródło: Reuters, AccuWeather