W związku z przyborem Wisły w Płocku ogłoszono alarm powodziowy. Poziom rzeki systematycznie tam wzrasta. Rośnie też tempo przyboru wody. Z kolei na południu kraju sytuacja powoli stabilizuje się. Zagrożenie powodziowe minęło m.in. na Ziemi Świętokrzyskiej. Teraz na falę wezbraniową czeka Włocławek. Nadal utrzymuje się wysoki poziom wody na Mazowszu.
Główna hydrolog kraju Marianna Sasim poinformowała, że prognozowane jest, że w niedzielę i poniedziałek fala wezbraniowa dotrze do Bałtyku.
- Mamy nadzieję, że fala spłynie spokojnie do morza, i tak jak dotychczas nie stanowiła ona większego zagrożenia, nie będzie nieprzyjemnych sytuacji - powiedziała. Według danych IMGW sytuacja stabilizuje się także na dopływach głównych rzek, gdzie stany wody obniżają się.
- Pogoda się ustabilizowała w związku z tym możemy się zająć tylko sytuacją hydrologiczną. W ciągu najbliższych dwóch dni nie widać zagrożeń meteorologicznych - zaznaczyła Sasim.
Jak mówił Janusz Skulich, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, we wtorek w całym kraju w działaniach związanych z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym zaangażowanych było 2,7 tys. strażaków z PSP i OSP oraz ok. 600 policjantów.
Na południu sytuacja stabilizuje się
Skulich potwierdził informacje, że na odcinku południowym sytuacja jest dość pewna i ustabilizowana.
- Od Sandomierza po Puławy poziom wody już osiąga stany okołoalarmowe. Już niebawem przerwiemy tam monitorowanie i patrolowanie wałów. Woda jeszcze w niektórych miejscach dotyka podstawy wałów, ale w niektórych rzeka odchodzi do swojego koryta - informował dyrektor.
Szacowane straty
Skulich poinformował też, że trwa już szacowanie szkód, wypłacanie zasiłków dla poszkodowanych, szczególnie na południu kraju
- Przechodzimy do fazy żmudnej ale bardzo potrzebnej, polegającej na szacowaniu strat. Wiele osób zostało dotkniętych.
Zaznaczył również że województwa: małopolskie, śląskie, podkarpackie są w szczególności narażone na kolejne ulewne deszcze.
- Trudno znaleźć takie systemy bezpieczeństwa, które chroniłyby przed gwałtownymi opadami w tych rejonach w tej chwili. Tym ludziom trzeba pomóc - dodał.
Ostrzeżenia hydrologiczne
IMGW wydało cztery ostrzeżenia hydrologiczne: dwa dotyczące wzrostu stanu wody powyżej stanów alarmowych na Wiśle w województwie mazowieckim oraz na Odrze w województwie dolnośląskim oraz dwa dotyczące wzrostu stanu wody powyżej stanów ostrzegawczych wywołanych przemieszczaniem się fali wezbraniowej na Odrze w województwie lubuskim oraz na Wiśle w województwie kujawsko-pomorskim.
Sytuacja w poszczególnych regionach:
Województwo mazowieckie
Płocki urząd miasta poinformował w środę po południu, że poziom Wisły przy wodowskazie w najniżej położnej części miasta - Borowiczki - osiągnął 294 cm, przekraczając tam stan alarmowy o 16 cm. W tym samym czasie w rejonie Wyszogrodu poziom rzeki wynosił 664 cm, czyli o 114 cm ponad stan alarmu, a w Kępie Polskiej 589 cm, czyli o 89 powyżej stanu alarmowego. W związku z sytuacją na Wiśle i spodziewanym dalszym wysokim przyborem rzeki w środę o godz. 16. w Płocku ogłoszono alarm powodziowy. Od wtorku wieczorem alarm obowiązuje w siedmiu okolicznych gminach: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice i Nowy Duninów. Według przewidywań w czwartek wieczorem lub w nocy fala kulminacyjna na Wiśle może spowodować wzrost poziomu wody w rejonie Wyszogrodu i Kępy Polskiej do 700 cm. W Płocku kulminacja fali wezbraniowej może przekroczyć stan alarmowy o metr do półtora metra. Byłby to poziom mniej więcej o metr niższy od odnotowanego w 2010 r., gdy powódź dwukrotnie nawiedziła dwie podpłockie gminy: Słubice i Gąbin. Według prognoz fala kulminacyjna na Wiśle będzie przepływałć przez Płock dwa do trzech dni. W mieście już we wtorek rozpoczęto umacnianie wiślanych brzegów i wałów przeciwpowodziowych. Wały w najbardziej newralgicznych miejscach, czyli w najniżej położonej części Płocka – dzielnicy Borowiczki zabezpieczane są przez strażaków folią i workami z piaskiem. W związku z przewidywanym wysokim przyborem Wisły starosta płocki Michał Boszko zdecydował o zakwaterowaniu na terenie powiatu - w Wyszogrodzie i w Słubicach - specjalnych, wyszkolonych do walki z powodzią kompanii Państwowej Straży Pożarnej. Dwie kompanie po 50 strażaków uzupełni dodatkowo 50-osobowa grupa kadetów ze Szkoły Głównej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Chodzi o to, by na miejscu stacjonowała odpowiednia liczba strażaków, którzy będą mogli szybko przystąpić do akcji w sytuacji nagłego zagrożenia - powiedziała rzeczniczka starostwa płockiego Dagmara Kobla Antczak. Jak dodała, kompanie przeciwpowodziowe tworzy i kieruje ich pracami mazowiecka komenda PSP. Jeszcze we wtorek wzbierająca Wisła podtopiła bulwar w Wyszogrodzie. W środę woda podeszła pod pobliski dom znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. - Wydano decyzję o ewakuacji mieszkającej tam kobiety. Ta jednak odmówiła ewakuacji. Dowieziono jej więc wodę pitną i żywność - powiedziała Kobla-Antczak. Z uwagi na bezpieczeństwo osób i mienia odwołano wszystkie imprezy zaplanowane od piątku do niedzieli nad Wisłą w Płocku. W związku z tym w sobotę nie odbędzie się Dzień Wisły - impreza plenerowa, której częścią miały być m.in. targ rybny na płockim bulwarze, a na rzece pokazy żeglarskie i ratownictwa wodnego. Mieszkańców miasta i pracodawców zobowiązano do zabezpieczenia przed zatopieniem lub usunięcia ze stref bezpośredniego i potencjalnego zagrożenia powodzią substancji zagrażających środowisku. Ze względu na sytuację na Wiśle w Płocku oraz w siedmiu nadwiślańskich gminach tego powiatu wszystkie służby, w tym straż pożarna i centra zarządzania kryzysowego, postawiono w stan gotowości. Zarządzono systematyczne patrolowanie wałów przeciwpowodziowych wzdłuż Wisły.
W stolicy specjaliści skontrolowali teren od mostu Łazienkowskiego do mostu Grota Roweckiego pod kątem potencjalnych utrudnień. Nie stwierdzono tam zagrożenia. Kontroli poddano również teren budowy bulwaru, który - okazuje się - jest odpowiednio zabezpieczony przed wezbraniem.
Województwo lubelskie
W województwie lubelskim kontynuowane są prace zabezpieczające na 3-kilometrowym odcinku wału w Kępie Gosteckiej. W Braciejowicach uszczelniano wał wiślany, który jest w remoncie. Na terenie miejscowości Krasnystaw napełniono piaskiem kolejne 2 500 sztuk worków, wykonano wały zabezpieczające koronę drogi powiatowej nr 3122L. W podwalu Wisły utrzymywany jest mobilny system przeciwpowodziowy (MSPP) mający na celu ochronę budynku Miejskiego Domu Kultury w Dęblinie. Na terenie gminy Stężyca doszło do zalania nieużytków i łąk, jednak nie ma zagrożenia dla domostw.
W powiecie zwoleńskim woda podtopiła zabudowania w 18 gospodarstwach. Zatopiony jest most w miejscowości Andrzejów (Borowiec), dwie drogi powiatowe oraz cztery drogi gminne. Główną przyczyną zagrożenia jest brak obwałowania przeciwpowodziowego dla tych miejscowości.
Ewakuowano zwierzęta gospodarskie i maszyny rolnicze. Nie stwierdzono zagrożenia dla ludzi. Prowadzony jest ciągły monitoring wiślanego wału przeciwpowodziowego. Wybudowano obwałowania z worków z piaskiem dla ochrony gospodarstw oraz uszczelniono wały przeciwpowodziowe. W powiatach płońskim, garwolińskim, piaseczyńskim patrolowane są wały, sytuacja jest cały czas monitorowana.
Województwo kujawsko-pomorskie W województwie kujawsko-pomorskim, w miejscowości Mąkowarsko (powiat bydgoski,) doszło do zapadnięcia się jezdni. Na odcinku 1,5 km zamknięta jest droga wojewódzka nr 237. RZGW w Warszawie prowadziło również prace na zaporze Stopnia Wodnego we Włocławku. Wykonywano tam prace na zaporze ziemnej, jazie betonowym, przepławce i śluzie.
Województwo świętokrzyskie
Minęło zagrożenie powodziowe w województwie świętokrzyskim. W środę po południu Wisła w Sandomierzu płynie o 26 cm poniżej stanu alarmowego. Odwołano wszystkie alarmy powodziowe, które jeszcze rano obowiązywały w 13 gminach regionu.
Od rana poziom Wisły w Sandomierzu obniżył się o 35 cm – wówczas rzeka płynęła jeszcze powyżej stanu alarmowego o 9 cm. Wisła nadal przekracza stan alarmowy w położnym na północ od miasta Zawichoście oraz w Annopolu - wzdłuż granicy woj. świętokrzyskiego i lubelskiego. Jednak poziom wody maleje. Po południu inne rzeki w regionie na kilku odcinkach przekraczają nadal stany ostrzegawcze. Są to Koprzywianka w Koprzywnicy, Czarna Nida w Morawicy, Czarna Włoszczowska w Januszewicach, Czarna Staszowska w Staszowie oraz Nida w Pińczowie. Jak poinformował przedstawiciel Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach, alarmy powodziowe przestały obowiązywać w gminach: Połaniec (pow. staszowski), Nowy Korczyn (pow. buski), Tarłów i Ożarów (pow. opatowski) oraz w całym powiecie sandomierskim. Wały wiślane w pow. sandomierskim są nadal monitorowane, na wypadek pojawienia się podsiąków. - W trzech miejscach przepompowywaliśmy wodę, która wypłynęła z kanałów melioracyjnych po zamknięciu śluz, z powrotem do rzeki - powiedział rzecznik sandomierskich strażaków Bogusław Karbowniczek. We wtorek po południu zakończył pracę wspólny sztab akcji przeciwpowodziowej, prowadzonej na granicy woj. świętokrzyskiego i podkarpackiego, którym od piątku dowodził zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Marek Kowalski. Akcję koordynują dalej - na własnych terenach - szefowie straży dwóch regionów. Również we wtorek z Sandomierza zostały odwołane służby, które od około tygodnia wspierały strażaków - wojsko i policja.
Województwo małopolskie
W Małopolsce prowadzone są działania związane z usuwaniem skutków podtopień. Trwa szacowanie szkód. W związku z powstaniem wyrwy w międzywalu na rzece Dunajec w miejscowości Nowy Sącz wyłoniono wykonawcę, który przystąpił do prac naprawczych. Wystąpiono do RZGW o naprawę uszkodzenia lewego brzegu rzeki Raba w miejscowości Gdów.
Województwo dolnośląskie W województwie dolnośląskim odwołane zostały wszystkie pogotowia oraz alarmy przeciwpowodziowe. Nie odnotowano zagrożeń dla ludności oraz strategicznych obiektów infrastrukturalnych. Trwa udrażnianie przepustów drogowych na rzece Kaczawa (powiat złotoryjski).
Województwo podkarpackie
Wszystkie alarmy i pogotowia przeciwpowodziowe zostały odwołane również w województwie podkarpackim. W tamtejszych samorządach pracują komisje ds. szacowania szkód.
Województwo śląskie
W województwie śląskim również odwołano alarmy i pogotowia przeciwpowodziowe. Na zlecenie wójta gminy Koszarawa wysadzono most na rzece Koszarawa. Prace związane z wyciągnięciem pozostałości z rzeki mają zostać przeprowadzone dzisiaj.
Autor: PW,kt/rp,mj / Źródło: tvn24, MAC