Eksperci z zoo w Stanach Zjednoczonych próbują dowiedzieć się, jak to możliwe, że 62-letnia samica pytona królewskiego złożyła jaja, mimo iż od kilkunastu lat nie miała kontaktu z samcem. Są dwie hipotezy.
Pyton królewski (Python regius) to jeden z mniejszych przedstawicieli rodziny pytonów. W herpetarium ogrodu zoologicznego Saint Louis w amerykańskim stanie Missouri przebywa 62-letnia samica pytona. Władze ogrodu zoologicznego poinformowały, że 23 lipca samica złożyła siedem jaj. To o tyle zaskakujące, że od ponad 15 lat nie obcowała z męskim przedstawicielem swojego gatunku. W herpetarium na terenie zoo znajduje się jeden samiec w wieku około 31 lat. Węże nie były jednak widziane razem.
Młode osobniki z dwóch jaj nie przeżyły, dwa kolejne zostały wykorzystane do pobrania próbek genetycznych, a trzy pozostają w inkubatorze. Węże powinny wykluć się za około miesiąc.
Rozmnażają się na dwa sposoby
Jak wyjaśnił kierownik działu herpetologii w zoo Mark Wanner, pytony królewskie mają zdolność rozmnażania się płciowego, jak i bezpłciowego. Znane są również tego, że przechowują plemniki do późniejszego zapłodnienia.
Badania genetyczne dadzą odpowiedź na pytanie, jak doszło do zapłodnienia, ale sam fakt porodu pozostanie najpewniej bez odpowiedzi. Samice pytona królewskiego przestają składać jaja na długo przed osiągnięciem 60 lat.
Autor: ps/map / Źródło: The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Saint Louis Zoo