Ponad 372 tys. strażaków walczyło w marcu z pożarami traw i nieużytków, dwóch z nich straciło życie. Według szacunków Ministerstwa Spraw Wewnętrznych 94 proc. z nich powstało z winy człowieka. - Strażacy mogą być w tym czasie potrzebni w innym miejscu - apelował dzisiaj wiceminister Stanisław Rakoczy.
Pożary wywołane lekkomyślnością człowieka, odciągają strażaków od ich codziennej pracy, w tym od poważniejszych akcji. - Strażacy, którzy biorą udział w akcji gaśniczej pożarów nieużytków mogą być w tym czasie potrzebni w innym miejscu - przekonywał dzisiaj Stanisław Rakoczy, podsekretarz stanu w MSW.
Więcej pożarów w słoneczne dni
Najwięcej pożarów było w województwach: śląskim, mazowieckim i małopolskim. Częstotliwość ich występowania rośnie w weekendy i wraz z poprawą pogody. Tylko podczas ostatnich dwóch weekendów (16-18 marca i 23-25 marca) wybuchło 22,5 tys. pożarów traw i nieużytków. Natomiast ich miesięczny bilans to prawie 50 tys.
Zapalisz, posiedzisz
Ministerstwo wyliczyło, że 94 proc. pożarów powstaje z winy człowieka. Przypomina jednocześnie, że wypalanie łąk, pastwisk i innych nieużytków jest w Polsce zabronione. Grozi za to kara grzywny, a w przypadku zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób lub spowodowania dużych strat materialnych, kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Śmiertelne żniwa
Wypalanie traw nie powoduje żadnych korzyści, przynosi natomiast tragiczne skutki. W akcjach ratowniczych, w których brało udział łącznie 327 tys. strażaków, dwóch straciło życie. MSW naliczyło łącznie siedem ofiar śmiertelnych wypalania traw.
Niebezpiecznie wokół miast
Wbrew powszechnej opinii, do wielu pożarów dochodzi nie tylko na terenie wiosek i małych miejscowości, ale również w dużych miastach. - Tylko ubiegłej doby było 3700 zdarzeń związanych z gaszeniem nieużytków, w tym dwóch dużych w Bydgoszczy i Krakowie - mówi Wiesław Leśniakiewicz, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.
Do podpalenia traw w Krakowie przyznała się czwórka nastolatków w wieku 14-16 lat. Zatrzymała ich policja, a o ich losie zdecyduje sąd rodzinny.
Sankcje dla rolników
Pożary często wywołują rolnicy, którym wypalanie pól wymyka sie spod kontroli. Michał Rybarczyk z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przypomniał, że gospodarzom za wypalanie traw grozi utrata 25 lub 100 proc. unijnych dopłat.
Poza tym przy wietrznej pogodzie ogień szybko rozprzestrzenia się na pobliskie zabudowania i lasy, stwarzając ogromne niebezpieczeństwo dla mieszkańców. Ogień niszczy rodzimą faunę i florę, nie poprawia natomiast żyzności gleby.
O skali zjawiska świadczy poniższy film, przesłany z Kalisza w czwartek po południu do redakcji Kontakt24:
Autor: mm/rs / Źródło: MSW/Kontakt24