Nawet dwa lata więzienia grożą mężczyźnie, który usłyszał zarzuty zabicia szczeniaka i znęcania się nad innymi psami. Podczas zatrzymania mężczyzna był pijany.
Gdańska policja dostała informację, że 54-letni mieszkaniec Gdańska zabił szczeniaka, a siedem innych chce wyrzucić na śmietnik.
- Mężczyzna w zamkniętej reklamówce miał wynieść 8 szczeniaków, z czego jeden już nie żył. 54-latek w momencie zatrzymania był pijany, miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Nie przyznał się
Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał dwa zarzuty: zabicia szczeniaka i znęcania się nad innymi zwierzętami. - 54-latek nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył tylko wyjaśnienia i będzie odpowiadał z wolnej stopy - dodała Siewert.
Uratowane szczeniaki trafiły pod opiekę lekarza weterynarii.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk