Paweł Dawidowicz, pomocnik Lechii Gdańsk, jest o krok od przejścia do Benfiki Lizbona. Portugalczycy mają za niego zapłacić ok. 2-3 mln euro, a dodatkowo rozegrają z Lechią sparing na PGE Arenie. Bogusław Kaczmarek, były trener Lechii, uważa, że 18-latek ma wielki talent, ale póki co jest jeszcze "półproduktem", który równie dobrze może wznieść się na wyżyny, jak i przeżyć gorycz porażki. - Jest to piłkarski diament, ale jak to z diamentami bywa... diament dostaje zeza, czyli słynną skazę. I jest wtedy diamentem mało wartościowym. Niesłychanie ważną rzeczą jest odpowiedź na pytanie, czy Paweł już w tej chwili jest gotowy na to, by ten transfer doszedł do skutku. Wielu zdolnych chłopaków, za których ktoś podjął zbyt szybko decyzję, wróciło i wylądowało na piłkarskim śmietniku - przestrzega swoim stylu popularny "Bobo".
Autor: ekstraklasa.tv