Kandydat Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej nie przeszedł do drugiej tury wyborów. - Ja nie rozdawałem drożdżówek, ale też nie rozdawałem płonnych nadziei. Mój program to była rzeczywista propozycja na zmiany w naszym mieście, nie obiecywałem niczego, czego nie dałoby się zrealizować w nadchodzącej kadencji. Może trzeba było obiecywać więcej? Nie, to nie w moim stylu - powiedział Jarosław Wałęsa.
Według sondażu IPSOS, Paweł Adamowicz uzyskał 36,7 procent głosów, a Kacper Płażyński (Prawo i Sprawiedliwość) 32,3 procent. Oni zmierzą się w drugiej turze.
Jarosław Wałęsa (Platforma Obywatelska) uzyskał 25,3 procent - tym samym nie wchodzi do drugiej tury wyborów.
- Prowadziłem bardzo czystą, merytoryczną kampanię. Starałem się nie bawić w jakieś utarczki słowne z moimi kontrkandydatami. Może to był właśnie ten problem, że nie byłem na tyle wyrazisty, albo też stałem na bocznym torze, jeśli chodzi o tych trzech głównych kandydatów - powiedział Jarosław Wałęsa w rozmowie z reporterem TVN24 Maciejem Cnotą.
- Oczekiwałem lepszego wyniku, ale to też jest lekcja pokory i bardzo za nią dziękuję - dodał.
Jak mówi, jego zdaniem drugą turę wygra Paweł Adamowicz.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24