Wkrótce ruszy proces ws. Amber Gold

Byłym właścicielom Amber Gold grozi do 15 lat więzienia
Byłym właścicielom Amber Gold grozi do 15 lat więzienia
Źródło: TVN24 Łódź

Na koniec lutego lub początek marca 2016 r. planowane jest rozpoczęcie procesu ws. afery Amber Gold. Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku staną b. prezes spółki Marcin P. i jego żona Katarzyna P. oskarżeni m.in. o oszustwo znacznej wartości i pranie brudnych pieniędzy.

- Obecnie sąd rozpoznający sprawę, w dalszym ciągu zapoznaje się ze zgromadzonym materiałem dowodowym. Jednocześnie na połowę stycznia 2016 r. planowane jest posiedzenie organizacyjne, na którym zostaną podjęte szczegółowe decyzje co do planowania i organizacji rozprawy głównej, takie jak kolejność przeprowadzania dowodów, czy wyznaczenie jej terminów – poinformowała Małgorzata Borek z biura rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Podkreśliła też, że rozprawy w procesie Amber Gold będą wyznaczane z dużą częstotliwością – 2-3 razy w tygodniu - co pozwoli na szybkie i sprawne prowadzenie postępowania.

Akt oskarżenia liczy 9 tys. stron

Akt oskarżenia z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, liczący prawie 9 tys. stron, wpłynął do gdańskiego sądu pod koniec czerwca. Według prokuratury Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Zostali także oskarżeni m.in. o działalność parabankową i pranie brudnych pieniędzy, które wyłudzili od klientów spółki.

Akta Amber Gold

Akta Amber Gold

Tysiące tomów akt z Amber Gold wywieziono z prokuratury ciężarówką

Tysiące tomów akt z Amber Gold wywieziono z prokuratury ciężarówką

Sędzia zapoznał się z 98 procentami akt

Jak wyjaśniła Borek, gdański sąd zapoznał się dotychczas z aktami w 98 proc., co pozwala już na skierowanie sprawy na pierwszą rozprawę. - Nie zapoznał się natomiast jeszcze z zawartością kartonów z dowodami rzeczowymi, co może zostać dokonane już po skierowaniu sprawy na wokandę – zaznaczyła.

Proces przeciwko Katarzynie i Marcinowi P. będzie rozpoznawany w składzie jednego sędziego. Jednocześnie, na wypadek jego niedyspozycji, wyznaczony został także dodatkowy sędzia - tzw. zapasowy.

Przesłuchają kilkanaście tysięcy świadków

W akcie oskarżenia prokuratura uznała, że przed sądem powinno się przesłuchać prawie 430 świadków. - Natomiast wniosek o przesłuchanie wszystkich pozostałych pokrzywdzonych został złożony przez obrońcę oskarżonego Marcina P. W przedmiocie tego wniosku sąd nie podjął jeszcze decyzji. Na obecnym etapie postępowania nie sposób więc odpowiedzieć, ilu świadków zostanie w sumie przesłuchanych w toku mającego rozpocząć się procesu – dodała Borek.

Marcin P. na proces czeka w areszcie

Marcin P. na proces oczekuje w areszcie w Gdańsku, do którego został przewieziony w sierpniu z aresztu śledczego w Piotrkowie Trybunalskim. - Z uwagi na zapewnienie mu bezpieczeństwa przebywa on w jednoosobowej, monitorowanej celi – poinformował rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Gdańsku, mjr Robert Witkowski.

Katarzyna P. natomiast przebywa w areszcie śledczym w Grudziądzu, gdzie działa oddział położniczo-ginekologiczny oraz są warunki do opieki nad małym potomstwem. Według doniesień mediów oskarżona podczas wcześniejszego pobytu w areszcie zaszła bowiem w ciążę, a ojcem jej dziecka jest więzienny strażnik.

Nie przyznali się do winy

Według prokuratury Katarzyna i Marcin P. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu. W sumie Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a Katarzyna P. o 10. Grożą im kary do 15 lat więzienia.

Oskarżeni w trakcie śledztwa nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień, bądź składali je sprzeczne z prokuratorskimi ustaleniami. W śledztwie, prowadzonym wspólnie z ABW, przesłuchano prawie 20 tys. świadków, a akta sprawy liczą ponad 16 tys. tomów.

Piramida finansowa

Według prokuratury spółka Amber Gold była tzw. piramidą finansową, a oskarżeni bez zezwolenia prowadzili działalność polegającą na gromadzeniu pieniędzy klientów parabanku.

Zdaniem śledczych klienci od początku przy zawieraniu umów byli wprowadzani w błąd, co do sposobu przeznaczenia zainwestowanych przez nich pieniędzy - zapewniano ich, że za pieniądze kupowane będzie złoto, srebro lub platyna, co potwierdzać miały wystawiane certyfikaty. Lokaty rzekomo miały być ubezpieczone i gwarantowane przez Fundusz Poręczeniowy AG, na który klienci musieli wpłacać 1 proc. wartości każdej lokaty.

Rok po wybuchu afery Amber Gold

Rok po wybuchu afery Amber Gold

Prali pieniądze wyłudzone od klientów parabanku

Obok oszustwa znacznej wartości oskarżonym zarzuca się także pranie pieniędzy wyłudzonych od klientów parabanku. Oskarżeni wielokrotnie - według śledczych - przelewali je na różne konta bankowe m.in. spółek grupy Amber Gold oraz innych podmiotów i osób.

Jak ustalono, ostatecznie zainwestowane pieniądze przed upadkiem spółki odzyskało zaledwie ok. 3 tys. z prawie 19 tys. jej klientów - w sumie było to niemal 291 mln zł.

Otworzyli linie lotnicze

Katarzyna i Marcin P. pieniądze pozyskane z lokat wydawali na rozmaite cele - m.in. na finansowanie linii lotniczych OLT Express (nieistniejący już przewoźnik, w którym głównym inwestorem była Amber Gold) przeznaczono prawie 300 mln zł. Część dochodów szła też na wynagrodzenia. Ustalono, że z tego tytułu oskarżeni wypłacili sobie 18,8 mln zł.

Marcin P. przebywa w areszcie od sierpnia 2012 r., Katarzyna P. została aresztowana w połowie kwietnia 2013.

Firma miała inwestować w złoto i inne kruszce

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

Rok od afery Amber Gold

Rok od afery Amber Gold

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws/ran / Źródło: PAP

Czytaj także: