Na Mazurach, gdzie sytuacja na drogach jest najtrudniejsza, odwołanych jest wiele kursów autobusów, w tym szkolnych. Z powodu gołoledzi w gminie Ełk (woj. warmińsko-mazurskie) zostały we wtorek odwołane lekcje, na taki sam krok zdecydowała się Szkoła Podstawowa nr 2 w Giżycku.
Od wtorkowego poranka w warmińsko-mazurskim panują bardzo trudne warunki drogowe - drogi i chodniki pokryte są lodową skorupą. Miejscami wciąż pada deszcz lub mżawka, które zamarzają na zimnej płaszczyźnie dróg i chodników. Przez to nawet posypywanie nie zawsze jest skuteczne.
Władze miast i gmin od rana w mediach społecznościowych informują o odwoływaniu lekcji lub kursowania autobusów.
Gołoledź na Mazurach. Odwołano kursy autobusów
"W związku z fatalnymi warunkami na drodze żaden autobus linii komunikacyjnych transportu o charakterze użyteczności publicznej (dotyczy również dowozu dzieci do szkół) w Gminie Wydminy nie wyjechał na trasę. Za nieudogodnienia przepraszamy. Poinformujemy, kiedy autobusy ruszą na trasę" - podał wójt Radosław Król. Wójt gminy Giżycko Marek Jasudowicz napisał, że "z uwagi na bardzo trudne warunki na drogach nie wyruszyły autobusy szkolne oraz komunikacji miejsko-gminnej" - podał wójt i zapewnił, że szkoły zapewniają opiekę przybyłym dzieciom i prowadzone są zajęcia lekcyjne.
Lekcje odwołane zostały w gminie Ełk. "Ze względu na bardzo trudne warunki atmosferyczne, drogowe i troskę o zdrowie i bezpieczeństwo dzieci zajęcia we wszystkich gminnych szkołach zostały odwołane" – poinformował we wtorek na stronie urzędu gminy Ełk wójt Tomasz Osewski. W komunikacie zaznaczono, że dzieciom, które mimo wszystko dotrą do szkoły, zostanie zapewniona opieka. Na identyczny krok zdecydowała się szkoła podstawowa nr 2 w Giżycku.
Trudne warunki drogowe na Mazurach
Od rana w regionie dochodzi do wielu kolizji (policja nie jest w stanie podać statystyk z tym związanych), wiele tras blokują auta, które nie mogą podjechać pod wzniesienia. Na krajowej "szesnastce" między Orzyszem a Giżyckiem we wsi Staświny TIR stanął w poprzek i blokuje drogę, a wcześniej między Rudą, a Staświnami jedna solarka wpadła do rowu, a druga nie może podjechać pod górę.
"Jadą tam dodatkowi pracownicy, by posypać drogę" - podał punkt informacji drogowej GDDKiA w Olsztynie.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock