Liczyli już kartki, krzesła i żarówki w ratuszu, teraz liczą krzyże na ścianach w instytucjach podległych miastu. Z prośbą o udostępnienie takich danych zwrócił się do słupskiego magistratu internauta o pseudonimie "Platon Arystoteles". -Obywatel ma prawo pytać, a my mamy obowiązek odpowiadać - mówi TVN24 prezydent Słupska Robert Biedroń. Zobowiązują do tego przepisy o dostępie do informacji publicznej.
O dane dotyczące liczby krzyży i symboli innych religii niż chrześcijańskie w szkołach, przedszkolach i instytucjach podlegających miastu poprosił "Platon Arystoteles". To, jak mówi nam Karolina Chalecka z Biura Prezydenta Słupska, internauta posługujący się takim nickiem, nie stowarzyszenie, jak wcześniej informowały niektóre media. - Napisał z takiego adresu mailowego - podkreśla.
Nie ma jednak znaczenia, że z zapytaniem nie zwróciło się stowarzyszenie. Urzędnicy zobowiązani są do odpowiedzi na wszystkie pytania dot. miasta, nawet na te, których nadawca kryje się pod jakimś pseudonimem. "Platon Arystoteles" pytając o ilość symboli, chce się dowiedzieć - jak zapewnia - w jaki sposób "zapewniana jest równość wobec innych religii".
Szczegółowe dane dotyczące liczby krzyży i innych symboli dyrektorzy szkół i przedszkoli oraz rzecznicy poszczególnych urzędów mieli przekazać do ratusza do wczoraj. Niewykluczone, że jeszcze dziś po południu znane będą wyliczenia.
Nie ma drugiego dna
I na tym koniec. Jak zaznacza w rozmowie z portalem tvn24.pl wiceprezydent Słupska Krystyna Danilecka - Wojewódzka, wiceprezydent Słupska w akcji liczenia nie ma drugiego dna.
- Jak ludzie słyszą Biedroń i liczenie krzyży nasuwają się same stereotypowe wnioski - oceniła, jednocześnie zaznaczając: nie ma żadnego planu zdejmowania krzyży ze ścian szkół i urzędów; to tylko dane.
A urzędnicy liczą nie pierwszy raz. - Dostajemy pytania o liczbę żarówek, czy krzeseł w urzędzie. Teraz liczymy krzyże. Na każde takie pytanie musimy odpowiedzieć w ramach dostępu do informacji publicznej - mówi Chałecka z Biura prasowego. Zobowiązuje urzędników do tego wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2009 roku.
Nie ma też plaży dla naturystów
A jej szef, prezydent Słupska Robert Biedroń, w popołudniowej rozmowie z reporterem TVN24, dorzuca do tej listy kartki do drukarki. Też urzędnicy mieli je liczyć, chcąc odpowiedzieć na pytanie, które wpłynęło do ratusza.
Biedroń dodaje, że Słupsk to duże miasto, więc i taka inwentaryzacja krzyży to duże zadanie logistyczne. No i żałuje trochę, że urzędnicy zajmują się tym, bo "jest wiele problemów w Słupsku do rozwiązania, wiele rzeczy do zrobienia". - Ale obywatel pyta, my musimy odpowiedzieć - podkreślił prezydent. Ma na to 14 dni.
Do liczenia krzyży odniosła się słupska posłanka PiS Jolanta Szczypińska. Na swoim koncie na jednym z portali społecznościowych umieściła zdjęcie z prośbą urzędu i opatrzyła podpisem: "A tymczasem w Słupsku akcja liczenia krzyży w szkołach i przedszkolach...".
Zniknął wizerunek Jana Pawła II
Wcześniej, mieszkańców Słupska poruszyło ściągnięcie przez Roberta Biedronia ze ściany swojego gabinetu obrazu Jana Pawła II. Tym samym, Biedroń naraził się Ogólnopolskiemu Komitetowi Obrony przed Sektami i Przemocą, według których prezydent znieważył papieża. Sprawa trafiła do prokuratury, jednak po zapoznaniu się ze szczegółami, odmówiono wszczęcia postępowania. Niewykluczone, że i liczenie krzyży przez Biedronia znowu poróżni Słupczan.
To ile tych kartek i żarówek?
Liczenie krzyży i innych symboli religijnych trwa. My zapytaliśmy urzędników z ratusza o rachunki, które przygotowywali, jak sami mówią, na pytania zainteresowanych obywateli. Poprosiliśmy o dane dotyczące papieru do drukarek w urzędzie miejskich, ile jest w tymże urzędzie żarówek i krzeseł.
Do czasu opublikowania tego artykułu otrzymaliśmy dane z 2014 roku za papier. I tak okazuje się, że papieru A4 białego do drukarek i kserokopiarek kupiono 4508 ryz, A3 - 140 ryz, A4 kolorowego - 9 ryz. Są też podane kwoty zakupu. Na dane dotyczące żarówek i krzeseł w ratuszu biuro prasowe kazało nam czekać do poniedziałku.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mg/i / Źródło: TVN24 Pomorze