Policja szuka mężczyzny, który w poniedziałek napadł na sklep jubilerski w jednym z centrów handlowych w Gdyni. Przestępca groził ekspedientkom, że użyje broni, po czym zabrał biżuterię i uciekł.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek o godz. 20.50 w jednym z gdyńskich centrów handlowych. Do znajdującego się tam sklepu jubilerskiego wszedł mężczyzna, który zagroził ekspedientkom, że użyje broni. Następnie kazał spakować biżuterię do woreczka, który miał przy sobie. Nie wiadomo jednak, czy rzeczywiście posiadał broń, czy tylko jego atrapę.
– Interesowały go wyroby ze złota o wyższej wadze, między innymi łańcuszki. Dokładnej wartości jeszcze nie znamy. Wstępnie mówi się o ok. 150 tys. zł, ale trwa liczenie strat – poinformowała nadkom. Ewa Plucińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Miał wąsy, bródkę i czarne okulary
Policji udało się sporządzić rysopis podejrzanego na podstawie zeznań pracownic sklepu. To mężczyzna w wieku 25-30 lat, mający ok. 180 cm wzrostu. Jest szczupłej budowy ciała. Ma pociągłą twarz, ciemną oprawę oczu, wąsy oraz brodę. Podczas kradzieży był w okularach korekcyjnych o czarnej, grubej oprawce. Sprawca miał na sobie ciemną kurtkę z kapturem, żółty napis na plecach oraz cyfry "1922".
Policja udostępniła także nagranie z monitoringu w centrum handlowym, na którym widać, jak mężczyzna wchodzi do galerii, a następnie do jubilera. Kamery zarejestrowały też, jak złodziej podchodzi do pracownic, machając rękoma, po czym pakuje biżuterię do kieszeni i wychodzi ze sklepu. Policja prosi o kontakt wszystkich świadków zdarzenia, bądź osób, które widziały w.w. mężczyznę bezpośrednio z policją na komendzie lub pod numerami telefonów 112/997 lub 58/66-21-824.
Do kradzieży doszło do jednego z centrów handlowych w Gdyni:
Autor: aa,ws,dp/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: gdynia.policja.gov.pl