Jeszcze tylko dziś byli klienci Amber Gold, którzy chcą odzyskać swoje pieniądze, mogą składać w tej sprawie wnioski do syndyka. Jak na razie zwrotu pieniędzy domaga się około tysiąc osób, ale ciągle napływają nowe zgłoszenia.
Termin upływa 27 grudnia o północy. Wnioski można składać również na poczcie. Jeśli ktoś nada zgłoszenie przed północą, zostanie ono uznane za doręczone skutecznie.
Tysiąc zgłoszeń na biurku syndyka
W tej chwili zwrotu swoich pieniędzy domaga się około tysiąc osób. Tyle zgłoszeń znajduje się na biurku syndyka Amber Gold Józefa Dębińskiego. Są one na bieżąco weryfikowane. Dębiński szacuje, że procedura weryfikacyjna i ustalenie ostatecznej listy wierzycieli, może potrwać od roku do nawet dwóch lat.
Pod koniec września gdański sąd poinformował, że łączna liczba wierzycieli Amber Gold wynosi co najmniej 15 tys., a wartość wymagalnych zobowiązań to ok. 700 mln zł.
Kto potrafi udokumentować swoje roszczenie powinien zgłosić się do godz. 15.30 do biura podawczego Sądu Rejonowego Gdańsk Północ przy ul. Piekarniczej. Tam należy złożyć 4- stronnicowy formularz w dwóch egzemplarzach – oryginał oraz odpis poświadczony przez prawnika.
Majątek Amber Gold
Według złożonych w sądzie sprawozdań syndyka szacunkowa wartość majątku spółki wynosi ok. 112 mln zł (w skład majątku wchodzi m.in. 11 nieruchomości, auta, sprzęt IT, meble oraz kruszce i pieniądze zabezpieczone przez prokuraturę).
Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji, przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia tego roku ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów. 20 września sąd ogłosił upadłość likwidacyjną Amber Gold.
Zarzuty dla małżeństwa P.
W sierpniu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która wraz z ABW prowadziła śledztwo, przedstawiła prezesowi Amber Gold Marcinowi P. siedem zarzutów, m.in. oszustwa znacznej wartości. Grozi za to do 15 lat więzienia. Marcin P. został aresztowany, przebywa w areszcie w Piotrkowie Tryb., ma status więźnia "szczególnie chronionego".
Także jego żona, Katarzyna P., usłyszała osiem zarzutów, m.in. wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności. Prokuratura zastosowała wobec niej dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.
Na początku października śledztwo w sprawie Amber Gold zostało przeniesione z Gdańska do Łodzi, gdzie prowadzi je tamtejsza prokuratura okręgowa oraz ABW.
Autor: ws//kv/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24