Ponad 1200 Mikołajów przejechało w niedzielę ulicami Trójmiasta, dla dzieci, które mają ciężką sytuację materialną. Każdy, kto chciał dołączyć, musiał wpłacić minimum 30 złotych. W ten sposób, w ciągu 15. lat do dzieci trafiło ponad 125 tysięcy gorących posiłków.
Mikołaje na Motocyklach to wielki zryw miłośników jednośladów i quadów organizowany przez Trójmiejskie Stowarzyszenie Motocyklowe.
Akcja organizowana jest z myślą o dzieciach, które potrzebują pomocy materialnej. W niedzielę rano już po raz 15. mieszkańcy Trójmiasta mogli podziwiać pędzących Mikołajów.
- Szacujemy, że przyjechało około 1200 maszyn. Motomikołajów jest jednak dużo więcej, ponieważ przeważnie na maszynach są dwie osoby - mówi Dorota Świeżawska z Trójmiejskiego Stowarzyszenia Motocyklowego.
Każdy Mikołaj, żeby wziąć udział w akcji, musiał wpłacić minimum 30 złotych. Całość zebranych pieniędzy jest przeznaczona na dofinansowanie posiłków dla dzieci w ośrodkach szkolno-wychowawczych w województwie pomorskim.
Mikołaje zebrali się w Gdańsku przy stadionie Energa. O godzinie 11 ruszyli ulicami Trójmiasta w stronę Gdyni. Wszyscy spotkali się już na Skwerze Kościuszki, nazywanym przez motocyklistów "Szpaner Placem".
Przejazd wiąże się także z utrudnieniami na drogach. Organizatorzy maja jednak na to radę.
- Kiedy denerwujemy się, że całe Trójmiasto jest zakorkowane, w wolnej chwili stojąc w korku liczymy maszyny. Jedna to minimum 30 złotych. Pomnożymy to przez 1200 Mikołajów. W zeszłym roku było nas 1600. To nam pozwala na ufundowanie obiadów dla dzieci - mówi Świeżawska.
W ciągu 14 lat ponad 125 tysięcy gorących posiłków trafiło do dzieci. - Po dzisiejszej akcji będzie jeszcze więcej - dodaje Świeżawska.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mak/r / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Pomorze