Prokuratura oskarżyła 26-letniego Filipa K. o to, że śmiertelnie potrącił na pasach 18-latkę i jej 52-letnią matkę. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość o 35 kilometrów, nie próbował hamować. Wjechał w kobiety z taką prędkością, że po uderzeniu zostały znalezione kilkadziesiąt metrów dalej. Mimo reanimacji, poszkodowane zmarły po przewiezieniu do szpitali.
Do tragicznego wypadku doszło 29 grudnia 2018 roku. 26-latek kierujący bmw potrącił dwie kobiety na przejściu dla pieszych przy ulicy Grudziądzkiej w Toruniu.
- Mężczyzna umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego w ten sposób, że zbliżając się do przejścia dla pieszych z prędkością co najmniej 85 kilometrów na godzinę, nie podjął próby hamowania, w wyniku czego uderzył w prawidłowo przechodzące przez przejście dwie kobiety, które w wyniku doznanych obrażeń zmarły - mówi Krzysztof Lipiński, Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum-Zachód.
Przejście nie ma sygnalizacji świetlnej, ale jest dobrze oznakowane.
Grozi mu osiem lat więzienia
Podejrzany 26-latek przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia w prokuraturze.
- Tłumaczył między innymi, że nie zauważył pieszych - mówi Lipiński.
Filipowi K. grozi teraz do ośmiu lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24