Z magazynu z darami dla uchodźców zniknęły między innymi produkty spożywcze, przemysłowe i sprzęt elektroniczny. Policjanci ustalili już sprawców i odzyskali skradzione rzeczy. Trzy osoby podejrzane są o kradzież, a jedna o pomoc w ukryciu łupów. Wszyscy trafili do aresztu na trzy miesiące.
Zgłoszenie o włamaniu do magazynu przy ulicy Legionów w Toruniu policjanci otrzymali w ubiegły czwartek. W pomieszczeniach przechowywane były dary ze zbiórki dla uchodźców. Wśród skradzionych rzeczy znajdowały się między innymi produkty spożywcze, przemysłowe i drogeryjne oraz sprzęt elektroniczny. - Sprawcy sforsowali zamek w drzwiach i wynieśli z wnętrza magazynu towary warte kilkadziesiąt tysięcy złotych - przekazał asp. Wojciech Chrostowski z toruńskiej komendy policji.
Następnego dnia, w piątek funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn, a w sobotę czwartego.
Policjanci odzyskali skradzione dary, a podejrzani trafili do aresztu
Mężczyznom w wieku 20, 27 i 29 lat przedstawiono zarzuty dokonania wspólnie włamania. Czwarty, 24-latek, usłyszał zarzut za pomoc w ukryciu skradzionych rzeczy. Dodatkowo 27- i 29-latek usłyszeli zarzuty za posiadanie narkotyków. U pierwszego z nich policjanci odnaleźli 30 gramów marihuany i 3 gramy amfetaminy, u drugiego ponad 20 gramów marihuany.
Toruński sąd w niedzielę aresztował wszystkich podejrzanych na trzy miesiące. Trójce włamywaczy grozi do 10 lat więzienia, a czwartemu za paserstwo - pięć lat więzienia.
Policjanci odzyskali znaczną cześć skradzionego mienia, w tym najbardziej wartościowy sprzęt elektroniczny oraz zabezpieczyli dwa samochody dostawcze, które służyły do transportu łupów. Odzyskane mienie już wróciło do przedstawicieli organizacji humanitarnej.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Policja Kujawsko-Pomorska