W Toruniu (woj. kujawsko-pomorskie) policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże samochodów. Straty poszkodowanych oszacowano na ponad 160 tysięcy złotych. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 40-latka.
Jak przekazała młodsza aspirant Dominika Bocian, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, policjanci już od dłuższego czasu pracowali nad tą sprawą.
"Na podstawie zgromadzonego materiału i jego szczegółowej analizy śledczy ustalili, że przestępstw tych dokonała ta sama osoba. Zebrane dowody pozwoliły na wytypowanie sprawcy i doprowadziły funkcjonariuszy do jednej z miejscowości pod Toruniem" - poinformowała.
Ujawnili sporo części samochodowych
Jak dodała, w czwartek (20 kwietnia), w trakcie przeszukania pomieszczeń gospodarczych, policjanci znaleźli siedem pojazdów, które zabezpieczyli do wyjaśnienia. "Ujawniono tam jeszcze sporo części od samochodów różnych marek, urządzenia służące do kradzieży aut oraz zagłuszarki sygnałów GPS" - podkreśliła młodsza aspirant Bocian.
Podejrzany został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. 40-latek usłyszał dwa zarzuty kradzieży samochodów osobowych oraz oszustwa. Wstępna wartość strat to ponad 160 tysięcy złotych.
"W piątek (24 marca) policjanci doprowadzili podejrzanego do sądu, który po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował tymczasowo mężczyznę na najbliższe trzy miesiące. Kara, jaka może mu grozić, to nawet do 10 lat pozbawienia wolności" - wyjaśniła oficer prasowa toruńskiej policji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Toruń