Ratownicy ostrzegają, ale i tak po łachach wiślanych spacerują całe rodziny. "Mogą się zapaść"

Chodzenie po łachach na Wiśle jest bardzo niebezpieczne
Chodzenie po łachach na Wiśle może skończyć się tragicznie

Policja oraz Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ostrzega przed wchodzeniem na łachy na Wiśle. W Toruniu (województwo kujawsko-pomorskie) mieszkańcy robią to nagminnie. - Dziennie mamy po kilkanaście interwencji. Spacerują całymi rodzinami - mówi w rozmowie z tvn24.pl Wojciech Lewko, prezes WOPR-u w Toruniu.

W okresie letnim, przy niskim stanie wody, na Wiśle, pojawiają się łachy, czyli piaszczyste mielizny. Dotyczy to wielu polskich miast położonych wzdłuż "królowej polskich rzek" . W Toruniu są szczególnie widoczne w okolicach mostu kolejowego, mostu drogowego imienia generał Elżbiety Zawackiej oraz ruin Zamku Dybowskiego.

- Ludzie kojarzą łachy na Wiśle jako duże piaskownice, gdzie można spacerować i opalać się. Tak nie jest - wyjaśnia Wojciech Lewko, prezes toruńskiego WOPR-u.

Jak dodaje Lewko, łacha rzeczna znajduje się na wodzie płynącej i nigdy nie wiadomo, czy woda nie drąży pod nią tunelików, które mogą prowadzić do jej zapadnięcia. - Sam byłem świadkiem jak łacha rzeczna zapadła się. Wówczas, uratowanie kogoś czy odnalezienie jest wręcz niemożliwe - podkreśla prezes "wodniaków".

Po kilkanaście zgłoszeń dziennie

WOPR codziennie otrzymuje wiele zgłoszeń. - Spacerują całymi rodzinami. Dziennie mamy po kilkanaście interwencji. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że do ludzi nie dociera to, co mówimy - podsumowuje Lewko.

Chodzenie po łachach na Wiśle w Toruniu
Chodzenie po łachach na Wiśle w Toruniu
Źródło: Beata Turowska

Zakazu chodzenia po łachach czy pływania w rzece nie ma. Mandatu za to dostać nie można. Policja podobnie jak woprowcy uczula jednak miłośników łach.

- Wystarczy chwila, by grunt pod naszymi nogami zaczął się zapadać. Łachy, choć wyglądają jak zwykły kawałek plaży, nie są stabilne. Szczególnie na jej obrzeżach piasek może się zapadać i wciągać osoby w nurt rzeki - mówi Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: