Na obwodnicy Trójmiasta (woj. pomorskie) naczepa odczepiła się od tira i uderzyła w barierki energochłonne. Do godz. 6.00 kierowcy musieli się liczyć z utrudnieniami na trasie S6 w kierunku Gdyni. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że około godz. 3.40 kierowca tira zjeżdżał z trasy S7 na S6 w kierunku Gdyni (woj. pomorskie).
– Naczepa wpadła na pobocze, gdzie uszkodziła barierki energochłonne. Wtedy też doszło do uszkodzenia zbiornika z paliwem, które wyciekło na jezdnię – informuje Marzena Szwed-Sobańska, rzecznik policji w Pruszczu Gdańskim.
Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Już wiadomo, że 33-letni kierowca był trzeźwy. Policjanci będą ustalać, dlaczego naczepa się odczepiła.
Były utrudnienia
Do godz. 6.00 na obwodnicy były utrudnienia, dlatego policjanci zorganizowali objazd przez Straszyn. Jak podaje policja przewrócona naczepa wciąż leży na poboczu.
- Jest zabezpieczona. Właściciel firmy, do której należała obiecał, że usunie ją po południu – dodaje Szwed –Sobańska.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | Łukasz Kąkolewski