Tymczasowe tatuaże cieszą się wśród turystów niesłabnącą popularnością. Motyki, różyczki, niekiedy czaszki i smoki zdobią ciała letników. A sanepid ostrzega, bo henna może zawierać substancję PPD, która u części osób powoduje problemy skórne.
Ta substancja może powodować zaczerwienienie skóry, a nawet świąd, ropiejące rany. Reporter TVN24 Maciek Cnota sprawdzał, na co należy uważać przy wyborze tymczasowego tatuażu.
Hennę z PPD stosunkowo łatwo poznać. Ma kolor intensywnie czarny i jest praktycznie bezzapachowa. Z kolei henna naturalna jest bardziej brązowa, czasem pomarańczowa, i ma zapach podobny do wyschniętego siana.
Można zrobić test
– Bardzo rzadko zdarzają się reakcje uczuleniowe – ocenia z kolei Anna ze stoiska z henną. – Jeśli ktoś jest uczulony na wiele rzeczy i przypuszcza, że henna też go może uczulić, najlepiej zrobić test. Robimy kropkę na łokciu. Jeśli po 24 godzinach nie będzie żadnej reakcji uczuleniowej, to możemy śmiało przystępować do malowania.
Jak tłumaczy Anna, turyści najchętniej wybierają do tatuażu wzory nadmorskie. Dziewczynki postacie z bajek, róże na kostkach, a chłopcy czaszki. Dorośli decydują się na większe wzory, jak smoki.
Dla fanów tatuażu
Henna to wybór tymczasowy, jeśli jednak ktoś chciałby wybrać tatuaż stały, ma okazję podpatrzeć mistrzów podczas odbywającego się w ten weekend święta tatuażu w Gdańsku. Podczas imprezy można zobaczyć najciekawsze, najładniejsze i najbardziej odważne malunki na ciele. Podczas imprezy zaprezentuje się ponad 70 wystawców – salonów tatuażu oraz sklepów ze sprzętami do tatuowania, biżuterią, odzieżą i rękodziełem.
"Gdańsk Tattoo Konwent 2012" odbywa się w sobotę i niedzielę w Centrum Stocznia Gdańska, ul. Doki 1 w Gdańsku.
Autor: aja/mz / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24