Osiem listów gończych wystawiono za Krzysztofem P., który od roku ukrywał się przed policją. Mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy, bo przechodził na czerwonym świetle. 22-latek dostał dwa mandaty i trafi do więzienia na 3 lata i 10 miesięcy.
Policjanci zauważyli jak na skrzyżowaniu ul. Bema z Mickiewicza w Elblągu młody mężczyzna przechodzi na czerwonym świetle.
- Chcieli go wylegitymować, ale twierdził, że nie ma dokumentów. Podał dane i czekał na reakcję policjantów. Ci zauważyli dziwne zachowanie młodego człowieka. Dlatego poprosili o kontakt z kimś, kto potwierdziłby jego tożsamość – relacjonuje asp. Katarzyna Trochimiuk z elbląskiej policji.
Funkcjonariusze pojechali pod wskazany przez mężczyznę adres. Tam spytali jego ciotkę i wujka, czy mogą potwierdzić dane osobowe 22-latka. Podali zupełnie inne informacje.
Okazało się, że od października ubiegłego roku jest on poszukiwany na podstawie ośmiu listów gończych.
Dostał dwa mandaty
Krzysztof P. dostał od policjantów mandat karny za wprowadzenie w błąd oraz drugi za przejście na czerwonym świetle. Ponadto najbliższe 3 lata i 10 miesięcy spędzi w więzieniu za swoje wcześniejsze „dokonania”. – Mężczyzna był poszukiwany za rozbój, kradzież z włamaniem, uszkodzenie ciała i jazdę w stanie nietrzeźwym – dodaje Trochimiuk.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze