W Gdańsku rozpoczęła się trzecia edycja TVN-owskiego programu "X Factor". Chętnych pochwalania się wokalnym talentem nie zabrakło. Jednak droga do finału jest długa i prowadzi przez pre-casting.
-Jesteśmy zadowoleni, jest dużo chętnych, dużo duetów, sekstet, kwartet, te zespoły chyba nawet na potrzeby programu się organizują. Szukamy perełek – tłumaczy producentka programu Katarzyna Szałańska.
Chcą się sprawdzić
Chętnych, by wykazać się wokalnym talentem nie zabrakło. Od rana tłumy ustawiały się w kolejce przed gdańskim Hotelem Mercure.
- Jechałem z Gniezna około czterech godziny – zdradza Eryk Minefreedom. - Myślę, że "X Factor" to fajny program dający wiele możliwości, żeby się pokazać. Mam trochę tremy, ale ona zawsze motywuje - dodaje.
– Robię to żeby się sprawdzić. Wcześniej próbowałam w "Mam Talent" – mówi inna uczestniczka, Olga Kropniewska.
Będzie nowy prowadzący
Szałańska zapewnia, że z każdego miasta na pre-castingi przechodzi ok. 60 - 70 osób. - Oprócz śpiewu ważna jest osobowość i to, na ile będzie to interesujące dla osób które będą to oglądać, jakaś radość i spontaniczność – dodaje.
- Jury pozostaje w tym samym składzie, Kuba, Tatiana i Mozil. Teraz Kuba i Czesław pracują w radiu myślę, że jeszcze bardziej się porozumieją, mam nadzieję, że efekt będzie widoczny w programie. Prowadzącego nie mogę zdradzić, będzie niespodzianka – zapowiada producentka.
Muzyczne show
"X Factor" to muzyczne show, które szuka wokalnych talentów. Program daje szanse piosenkarzom pop, którzy są oceniani przez jury. Zwycięzcy konkursu nagrywają swoje płyty i zyskują ogromną popularność.
Autor: aja/b / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24