- W szpitalu na Zaspie zawalił się sufit nad częścią sali operacyjnej - napisał na Kontakt 24 jeden z pracowników placówki. - Odłamał się kawałek sufitu nad zlewem, to sala zabiegowa, nie operacyjna. Na wszelki wypadek wyłączyliśmy ją do odwołania – uspokaja dyrekcja.
- Od 2 tygodni trwa nadbudowa 7. piętra w szpitalu, pracuje ciężki sprzęt. Bezpośrednio pod tymi ciężkimi pracami są lekarze i ich pacjenci. Dyrektorka zażądała pracy w takich warunkach, jest dramatyczny hałas. Dziś nad ranem zawalił się sufit nad salą operacyjną – pisze pracownik na Kontakt 24.
Według niego, nad ranem sprzątnięto gruz, a otwór w suficie zabito dechami. - Salowe przetarły pył i rozpoczęły się operacje. To skandal. Dyrektorka ignoruje zagrożenie, naraża ludzkie życie i zdrowie – alarmuje.
Sala została zamknięta
Dyrekcja szpitala bagatelizuje sprawę. - Odłamał się kawałek sufitu nad zlewem. To sala zabiegowa, nie operacyjna. Na wszelki wypadek wyłączyliśmy ją do odwołania, więc żadne zabiegi się tam nie odbywają - przekonuje Krystyna Grzenia, dyrektorka szpitala.
Szpital na Zaspie to - na czas Euro 2012 - dyżurny szpital zabezpieczający stadion piłkarski PGE Arena.
Autor: Magda Zydek / Źródło: Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Artur Andrzej