W szpitalu na szczecińskich Pomorzanach zaczyna brakować kobiecego mleka dla wcześniaków. Problem pojawił się, kiedy wybuchła epidemia COVID-19. - Mleko z banku mleka kobiecego jest traktowane jako drugie, najlepsze po mleku matki biologicznej. Dlatego czekamy na honorowe dawczynie, a jeszcze bardziej czekają na nie maleństwa, które mają trudniejszy start niż inne dzieci - mówi rzeczniczka placówki.
W Banku Mleka Kobiecego Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 2 PUM w Szczecinie półki z zapasami zaczynają świecić pustkami. Jak informuje Bogna Bartkiewicz, rzeczniczka prasowa placówki, po apelu szpitala w styczniu i lutym zgłosiło się kilka kobiet, które oddawały swoje mleko dla wcześniaków. Teraz sytuacja znowu zaczyna się pogarszać. Na tę chwilę w stałej współpracy są trzy dawczynie, a jedna z nich niedługo przestanie karmić.
- W Klinice Patologii Noworodka czworo wcześniaków wymaga podawania mleka kobiecego, od początku miesiąca było ich siedmioro. Zapasy naturalnego mleka w BMK to w tej chwili niecałe 13 litrów. Biorąc pod uwagę, że przy ośmiu karmieniach na dobę jeden wcześniak zjada w sumie około 400 ml mleka, a na świat w naszym szpitalu często przychodzą bliźnięta, a także trojaczki, a ciąże mnogie są z reguły wcześniacze, łatwo wyliczyć, że to zdecydowanie za mało, by zabezpieczyć zapasy dla małych pacjentów- mówi Bartkiewicz.
Szpital apeluje więc do matek z prośbą o zgłaszanie się i przekazanie mleka wcześniakom urodzonym w placówce.
Zespół specjalistów z BMK chętnie odpowie na wszystkie pytania i "poprowadzi za rękę" w procesie zostania honorową dawczynią mleka kobiecego: tel. 91 466 14 46: poniedziałki i środy godz. 7.30-15.30, piątki godz. 11.30-15.00 e-mail: bankmleka@spsk2-szczecin.pl
Bank mleka w czasie pandemii jest bezpieczny
Jak mówi Bartkiewicz, przed pandemią takich problemów nie było. - Od ubiegłego roku, kiedy pandemia koronawirusa stała się naszą rzeczywistością, nowe dawczynie przestały pojawiać się tak regularnie - tłumaczy.
Dodaje, że powody są różne. Oprócz takich jak infekcja, stres, słabsza laktacja, kobiety czasami same chorują albo przebywają na kwarantannie. Część ma obawy, czy bank mleka działa w czasie pandemii i czy jest bezpieczny.
- Zdecydowanie tak - odpowiada rzeczniczka szpitala. - Niezależnie od epidemii, w BMK bardzo restrykcyjnie przestrzega się wszystkich zaleceń sanitarnych, a proces badania mleka, jego pasteryzacji i przechowywania jest przeprowadzany z zachowaniem najwyższych środków ostrożności - dodaje.
Z powodu koronawirusa w szpitalu wprowadzono również dodatkowe środki zabezpieczeń epidemicznych. Zanim kobieta zostanie honorową dawczynią mleka kobiecego, jej krew i mleko są badane, przeprowadzony jest również specjalny wywiad, podczas którego wyklucza się przeciwwskazanie do oddawania mleka. Poza tym między innymi przed wejściem do BMK mierzona jest temperatura, personel i kobieta ma maseczki ochronne, dezynfekują też dłonie.
- Każda potencjalna dawczyni, oprócz standardowej ankiety, wypełnia dodatkowo tzw. ankietę triażową, by wykluczyć prawdopodobieństwo kontaktu z osobą zakażoną, przed i po wizycie dezynfekowane jest stanowisko w BMK - dodaje Bartkiewicz.
Próbkę mleka kobieta odciąga na miejscu w BMK, korzystając z profesjonalnego laktatora z jednorazowymi końcówkami. Sam laktator nie ma bezpośredniego kontaktu z dawczynią, ale i tak jest dezynfekowany zarówno przed, jak i po ściągnięciu próbki mleka.
- Każda buteleczka oddanego mleka jest starannie badana, by wykluczyć jakiekolwiek czynniki, które uniemożliwią podanie mleka dziecku. Oddawane do banku mleko jest pasteryzowane z przestrzeganiem wszystkich niezbędnych norm sanitarnych - dodaje rzeczniczka.
BMK szpitala na Pomorzanach zapasami mleka dzieli się również z innymi porodówkami w Szczecinie. - Dlatego grono aktywnych, zdrowych, honorowych dawczyń mleka kobiecego, regularnie oddających mleko powinno być większe, by mieć jego optymalny zapas, w stałej współpracy z BMK powinno być mniej więcej sześć pań - informuje Bartkiewicz.
Pamiętajmy, że naturalny pokarm kobiecy, to pokarm doskonały, w krytycznych sytuacjach najlepszy lek dla przedwcześnie urodzonego dziecka, i choć medycyna i technologia bardzo szybko się rozwijają, to na rynku wciąż nie ma mieszanki pokarmowej, która mogłaby się równać z naturalnym mlekiem kobiecym. A mleko z banku mleka kobiecego jest traktowane jako drugie, najlepsze po mleku matki biologicznej. Dlatego czekamy na honorowe dawczynie, a jeszcze bardziej czekają na nie maleństwa, które mają trudniejszy start niż inne dzieci.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 2 PUM w Szczecinie