Pożar wybuchł 13 sierpnia po południu w akumulatorowni na poddaszu zakładu przetwórstwa drobiu w Kawlach w powiecie kartuskim. Spaleniu uległo około trzech tysięcy metrów kwadratowych hali. Strażak w pierwszej fazie działań spadł do wnętrza hali. Jego ciało odnaleziono w pogorzelisku po tygodniu poszukiwań - w środę 20 sierpnia.
W czwartek o godzinie 18 we wszystkich jednostkach Państwowej Straży Pożarnej włączone zostały sygnały świetlne i dźwiękowe, a w remizach OSP włączono syreny alarmowe, by w ten sposób oddać hołd druhowi OSP, "który odszedł na wieczną służbę".
"W całym kraju zawyły syreny alarmowe we wszystkich jednostkach PSP i OSP. W ten sposób oddaliśmy hołd druhowi śp. Krystianowi Dułakowi z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sierakowicach, który zginął tragicznie podczas akcji gaśniczej pożaru hali w Kawlach. Łączymy się w bólu z rodziną, bliskimi oraz całą strażacką społecznością. Cześć Jego Pamięci" - czytamy w komunikacie Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Z OSP RP.
Wcześniej związek zaapelował do jednostek OSP o "uruchomienie syreny sygnałem ciągłym przez jedną minutę" i "włączenie sygnałów świetlno-dźwiękowych w pojazdach ratowniczych" w ramach symbolu "jedności, szacunku i pamięci o Druhu, który oddał życie, niosąc pomoc innym".
Wcześniej komendant główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek złożył kondolencje rodzinie, najbliższym zmarłego i członkom OSP w Sierakowicach. "Jest to ogromna strata dla całej społeczności pożarniczej" - napisano w komunikacie Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
Żegnają go koledzy z OSP Sierakowice
Wzruszający wpis na Facebooku zamieścili koledzy tragicznie zmarłego strażaka z OSP Sierakowice.
"Niestety potwierdził się najgorszy scenariusz. Nasz Przyjaciel, Druh Krystian odszedł na wieczną służbę. Nikt z nas nie był przygotowany na taki finał, miała to być normalna akcja ratownicza jak dziesiątki innych ale niestety stało się inaczej. Jest nam bardzo ciężko pogodzić się z tak ogromną stratą. Mieliśmy tyle planów i marzeń do realizacji. Za parę dni mieliśmy świętować 100-lecie naszej jednostki, a teraz Ciebie nie ma. Bracie! OSP było tym, co Ciebie napędzało. Dążyłeś do tego, aby nasza jednostka była sprawnie działającym elementem systemu ratunkowego - dla Wszystkich potrzebujących. Sam nigdy nikomu nie odmawiałeś pomocy, zawsze służyłeś radą. Jednak teraz zostałeś powołany przez Św. Floriana do jego Jednostki. My musimy podjąć Twoje wyzwanie i kontynuować Twoje dzieło i dbać o bezpieczeństwo lokalnej społeczności tak jak o tym zawsze mówiłeś" - napisali.
"Dla Ciebie nie było rzeczy niemożliwych. Będzie nam brakowało Twojego uśmiechu, poczucia humoru , dobrego słowa, będzie nam tak zwyczajnie Ciebie brakowało jako naszego Przyjaciela i przede wszystkim BOHATERA. W Naszej strażnicy zawsze będzie miejsce dla Ciebie, na zawsze pozostaniesz także w naszych sercach!" - dodali.
Śledztwo w sprawie pożaru prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kartuzach. Po zakończeniu działań strażaków śledczy, pod nadzorem prokuratora, z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, przeprowadzą szczegółowe oględziny w celu ustalenia przyczyny i okoliczności zdarzenia.
Autorka/Autor: bp/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PSP