Pijany plażowicz zaatakował ratowników. Chciał kąpać się mimo sinic i czerwonej flagi

3
Pijany plażowicz zaatakował ratowników. Chciał kąpać się mimo sinic
Źródło: Sopockie WOPR

Ani sinice, ani czerwona flaga, ani też upomnienia ratowników nie powstrzymały jednego z plażowiczów od wchodzenia do wody. Konieczna była interwencja policji. Mężczyzna był pijany. Usłyszał pięć zarzutów dotyczących m.in. znieważenia i naruszenia nietykalności ratowników.

W poniedziałek, 15 sierpnia, 11 kąpielisk w Zatoce Gdańskiej zostało zamkniętych z powodu utrzymujących się tam sinic. W przypadku ich zakwitu sanepid nie zaleca wchodzenia do wody, w związku z czym w tym dniu na masztach powiewała czerwona flaga. Co więcej, tego dnia panowała niesprzyjająca kąpielom w Bałtyku pogoda.

Wyzywał, próbował naruszyć nietykalność cielesną, kopnął megafon

Taki stan rzeczy miał nie spodobać się jednemu z plażowiczów. Mężczyzna miał sobie za nic ostrzeżenia i wezwania ratowników WOPR. To, jak się zachowywał, widać i słychać na udostępnionym przez ratowników nagraniu.

- W pewnym momencie 39-letni mieszkaniec Sopotu kopnął w megafon trzymany przez jednego z ratowników, zaczął ich znieważać wulgarnymi słowami, próbował też naruszyć ich nietykalność cielesną - informuje komisarz Radosław Talaśka z policji w Sopocie.

Czytaj też: Ojciec uderzył ratownika, bo ten zwrócił uwagę dzieciom. Sąd ukarał go ekspresowo

Na miejsce ratownicy wezwali policję.

Jak podkreśla Talaśka, funkcjonariusze, którzy interweniowali wobec 39-latka z uwagi na jego zachowanie, byli zmuszeni do użycia siły fizycznej. - By go obezwładnić i jak najszybciej wyprowadzić z plaży, na której w tym czasie świadkami tego chuligańskiego zachowania było wielu turystów i dzieci - opisuje policjant.

Okazało się, że mężczyzna był pijany. Badanie wykazało, że miał niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Na plaży pojawili się policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę
Na plaży pojawili się policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę
Źródło: Sopockie WOPR

Usłyszał pięć zarzutów. Odpowie m.in. za znieważenie ratowników

39-latek został zatrzymany do wytrzeźwienia, a następnego dnia przesłuchany. Jak informuje policja, usłyszał pięć zarzutów. - Dotyczą między innymi znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych oraz kierowania wobec nich gróźb karalnych - przekazuje Talaśka.

Ratownik wodny, prowadząc działania ratownicze, korzysta z ochrony przewidzianej w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. z 2020 r. poz. 1444 i 1517 oraz z 2021 r. poz. 1023 i 2054) dla funkcjonariuszy publicznych.
Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 roku o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych

Grożą mu trzy lata pozbawienia wolności. - Ponadto wobec mężczyzny policjanci skierują wnioski o ukaranie do sądu za popełnione wykroczenia, między innymi za zakłócenie porządku w czynie tak zwanym chuligańskim i pod wpływem alkoholu oraz za używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym - podkreśla przedstawiciel sopockiej policji.

Źródło: Google Maps
Czytaj także: