Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie wyprawionej skóry rysia, która znajduje się w posiadłości ministra środowiska Jana Szyszki w Tucznie (Zachodniopomorskie). Minister zeznał, że otrzymał ją wiele lat temu od znajomego, który już nie żyje.
- W wyniku prowadzonego postępowania ustalono, że profesor Jan Szyszko skórę rysia otrzymał od wieloletniego znajomego, pracownika naukowego. Wiedział, że prowadzone tam są zajęcia dydaktyczne, więc stwierdził, że taki eksponat może zostać wykorzystany w takich celach – informuje Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowa w Koszalinie.
Główny świadek nie żyje
Znajomy ministra miał przekazać dokumenty dotyczące pochodzenia skóry, ale ostatecznie tego nie zrobił. Nie można stwierdzić dlaczego, bo osoba ta zmarła.
Prokuratura mimo braku relacji ofiarodawcy, śledztwo umorzyła. - Nie nastąpiło naruszenie przepisów ustawy o ochronie przyrody – twierdzi Gąsiorowski.
Wyniki postępowania, a szczególnie opinia eksperta, który zbadał skórę rysia, dadzą początek kolejnemu postępowaniu. – Musimy zbadać w jakich okolicznościach ryś stracił życie – mówi Gąsiorowski.
Zawiadomienie
- Do Prokuratury Rejonowej w Wałczu wpłynęło zawiadomienie od pełnomocnika osoby prywatnej o tym, iż w zabudowaniach znajdujących się na posesji w Tucznie, należących do Jana Szyszki, zostało ujawnione trofeum myśliwskie w postaci wyprawionej skóry rysia z głową – wyjaśniał nam na początku sierpnia Piotr Łosiewski z Prokuratury Rejonowej w Wałczu.
Dodał, że prokuratura przesłuchała osobę, która zgłosiła tę sprawę. - Ustaliliśmy, że informacja dotycząca tego preparatu myśliwskiego pochodziła również z wcześniejszych przekazów medialnych - zaznaczył Łosiewski.
1. Kto, wbrew przepisom ustawy, wchodzi w posiadanie okazów roślin, zwierząt, grzybów objętych ochroną gatunkową w liczbie większej niż nieznaczna, w takich warunkach lub w taki sposób, że ma to wpływ na zachowanie właściwego stanu ochrony gatunku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Art. 127a "Ustawy o ochronie przyrody"
Rysie są w Polsce chronione
- Na wniosek prokuratury policja wszczęła dochodzenie z artykułu 127a, ustęp 1 Ustawy o ochronie przyrody, mówiącym o odpowiedzialności karnej za naruszenie zakazów lub niedopełnienie obowiązków w zakresie ochrony przyrody - wyjaśnił śledczy. - Prowadzone dochodzenie ma na celu ustalenie, czy zostały wypełnione znamiona czynu zabronionego - dodał.
- Rysie są pod ścisłą ochroną od 1995 roku na całym obszarze kraju - potwierdził wicedyrektor Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży, doktor habilitowany Krzysztof Schmidt. Jak zaznaczył, nie są prowadzone badania co do liczby osobników występujących w Polsce, ale szacuje się, że jest ich około 200.
- Rysie są chronione, bo są bardzo rzadkim gatunkiem. Pełnią też bardzo ważną rolę w ekosystemie jako drapieżnik ssaków kopytnych, który wpływa w jakiś sposób na ich liczebność. Z tego punktu widzenia ryś jest dla nas bardzo pożyteczny - zaznaczył.
Pytany, czy w innych krajach europejskich rysie również podlegają ścisłej ochronie, doktor Schmidt odparł, że "w krajach skandynawskich, na Łotwie, w Estonii oraz w zachodniej części Rosji można polować na rysie".
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Szczecin