Kacper Płażyński musi sprostować dwie informacje dotyczące linii tramwajowej w Gdańsku oraz budowy przedszkoli, wypowiedziane pod adresem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - orzekł we wtorek Sąd Apelacyjny w Gdańsku.
Sąd Apelacyjny uwzględnił częściowo zażalenie Adamowicza na piątkową decyzję sądu niższej instancji, który oddalił w całości, składający się z pięciu punktów, pozew prezydenta Gdańska przeciwko politykowi Prawa i Sprawiedliwości. Sprawa była rozpatrywana w 24-godzinnym trybie wyborczym.
Sąd Apelacyjny uznał, że Płażyński ma sprostować informację, że "linia tramwajowa łącząca Gdańsk Północ z Gdańskiem Południe, którą chciałby zrealizować prezydent miasta Gdańska Paweł Adamowicz, nie zakłada doprowadzenia linii do dworca PKP we Wrzeszczu" oraz że Adamowicz "buduje w Gdańsku przedszkola przewidziane dla około trzystu, czterystu dzieci". Jednocześnie Sąd Apelacyjny zakazał kandydatowi PiS rozpowszechniania tych nieprawdziwych informacji.
Płażyński ma opublikować sprostowanie w ciągu 48 godzin od daty uprawomocnienia się wyroku.
Adamowicz domagał się sprostowania
Wszystko zaczęło się od wywiadu, którego Kacper Płażyński udzielił 1 października w audycji "Gość dnia Radia Gdańsk".
Pełnomocnik prezydenta Gdańska domagał się od polityka PiS sprostowania "nieprawdziwych informacji" o tym, że Adamowicz nie chce zrealizować linii tramwajowej między Gdańskiem Północ a Gdańskiem Południe oraz tego, że linia ta nie zakłada doprowadzenia do dworca PKP we Wrzeszczu. Pełnomocnik prezydenta żądał także sprostowania informacji podawanej przez kandydata Zjednoczonej Prawicy, że linia tramwajowa, która połączy Gdańsk-Północ z Gdańskiem-Południe, przez dworzec we Wrzeszczu, jest "wyłącznym pomysłem Kacpra Płażyńskiego" oraz tego, że Adamowicz "splagiatował" pomysł kandydata PiS. W piątym punkcie pozwu pełnomocnik prezydenta domagał się sprostowania informacji podawanych przez działacza PiS, że Adamowicz "buduje w Gdańsku przedszkola przewidziane dla około trzystu, czterystu dzieci". Wypowiedzi takich Płażyński udzielił w poniedziałek w wywiadzie dla Radia Gdańsk.
W wyborach samorządowych, które odbędą się 21 października, o najwyższy urząd w Gdańsku, oprócz Pawła Adamowicza jako kandydata bezpartyjnego, sprawującego funkcję prezydenta miasta od 20 lat oraz Kacpra Płażyńskiego (Zjednoczona Prawica) ubiegają się także: syn byłego prezydenta RP, europoseł PO Jarosław Wałęsa (Koalicja Obywatelska), Elżbieta Jachlewska (Lepszy Gdańsk), Andrzej Ceynowa (Sojusz Lewicy Demokratycznej), Dorota Maksymowicz-Czapkowska (Narodowy Front Polski) oraz Jacek Hołubowski (komitet Gdańsk Tworzą Mieszkańcy, współorganizowany przez wyrzuconego z PiS radnego Łukasza Hamadyka).
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: TVN24/PAP