Pracownicy Stacji Morskiej UG w Helu pożegnali się z kolejną podopieczną. Tym razem fokarium opuściła Rowcia, którą w lipcu znaleziono na plaży w Rowach. Młoda foka była wycieńczona i wymagała rehabilitacji. Teraz znów cieszy się wolnością.
Od kilku dni Rowcia cieszy się upragnioną wolnością. Foka opuściła już Stację Morską UG w Helu, gdzie przebywała przez 83 dni.
"Uważajcie na tę foczkę!"
- Rowcia zanurkowała w naturalnym basenie Morza Bałtyckiego. Wyleczona, w dobrej kondycji przebywa teraz w towarzystwie kilkudziesięciu fok - chwali się na jednym z portali społecznościowych Stacja Morska UG w Helu.
Zwierzę wypuszczono w rejonie ujścia Wisły, dokładnie tam, gdzie znajduje się kolonia dzikich fok. Pracownicy stacji apelują, by uważać na malca i informować ich o ewentualnych spostrzeżeniach. Foce nie założono nadajnika, ale jej sierść na karku pomalowano na różowo. Ma to ułatwić obserwację ssaka.
"Była osłabiona"
Mała, osłabiona foka pojawiła się na plaży w Rowach w lipcu br. Jako pierwsi pomocy udzielili jej pracownicy Słowińskiego Parku Narodowego.
- Jej stan zdrowia był bardzo ciężki, nie reagowała na bodźce zewnętrzne, była skrajnie wychudzona i odwodniona, miała uszkodzenie lewego oka, ważyła jedynie 9,5 kg - informuje Stacja Morska UG.
W fokarium Rowcia powoli wracała do zdrowia, przeszła rehabilitację i nauczyła się samodzielnie zdobywać pokarm. Jak podejrzewają pracownicy Stacji Morskiej, foka musiała się za szybko odłączyć od matki. - To ona uczy młode pływać, zdobywać pokarm i jeść. Teraz my musimy jej w tym pomóc - tłumaczyła wówczas Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej UG.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: FB - Stacja Morska UG w Helu | Jarosław Jankowski