W Radziejowie (woj. kujawsko-pomorskie) 47-latek wszedł do sklepu z przedmiotem przypominającym broń i zażądał od ekspedientki wydania pieniędzy. Gdy ta odmówiła, mężczyzna ukradł dwie butelki wódki i uciekł. Policjantom udało się ustalić personalia podejrzanego. Usłyszał zarzuty, został aresztowany na dwa miesiące.
Jak przekazał asp. szt. Marcin Krasucki z Komendy Powiatowej Policji w w Radziejowie, do zdarzenia doszło we wtorek (16 maja) około godziny 15.40 na ulicy Brzeskiej w Radziejowie.
"Nieznany wtedy mężczyzna, wszedł do sklepu z przedmiotem przypominającym broń palną i zażądał od ekspedientki pieniędzy. Gdy kobieta odmówiła i zaczęła wzywać policję, sprawca ukradł dwie butelki wódki i uciekł w kierunku ulicy Płowieckiej" - przekazał policjant.
Atrapę broni wyrzucił do kanału
Policjantom udało się ustalić personalia podejrzanego. To 47-latek, który w czwartek (18 maja) został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Mundurowi odnaleźli również ubranie i atrapę broni, którą podejrzany wyrzucił po napadzie do kanału z wodą w okolicach Radziejowa.
W piątek (19 maja) w Prokuraturze Rejonowej w Radziejowie mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania rozboju oraz kradzieży. Sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na dwa miesiące. "Zatrzymanemu 47-latkowi z powiatu radziejowskiego grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności" - dodał asp. szt. Marcin Krasucki.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Radziejów