"Przetrzymują mnie siłą i podają narkotyki. Proszę o pomoc". A chodziło o podwózkę

Za bezpodstawne wezwanie policji grozi mandat
Za bezpodstawne wezwanie policji grozi mandat
Źródło: sxc.hu

Kobieta zadzwoniła na policję w Szczytnie (woj. warmińsko-mazurskie) w niedzielę. Powiedziała, że w mieszkaniu przetrzymywało ją siłą kilku nieznanych mężczyzn. Mieli jej podawać narkotyki. Zapewniła, że na szczęście udało jej się uciec i jest teraz na trasie Zielonka-Szczytno.

- Na miejscu szybko pojawili się policjanci. Kiedy kobieta zauważyła patrol bardzo się ucieszyła. Po czym oświadczyła, że "przydałaby się jej podwózka do domu". 29-latka wszystko zmyśliła, a zadzwoniła na policję gdyż chciała, by ktoś zawiózł ją do domu - mówi sierż. Izabela Głowacka ze szczycieńskiej policji.

"Pomysłowa" 29-latka była pijana. Dlatego policjanci zabrali ją na komendę, gdzie nadal trzeźwieje. Kobieta usłyszy zarzut bezpodstawnego wezwania policji, za co grozi mandat karny w wysokości nawet 500 złotych. - Zobaczymy, jak 29-latka będzie tłumaczyła z tej sytuacji. W niedzielę policjanci mieli problem, żeby dowiedzieć się od niej czegoś więcej. Wiadomo, że kobieta odpowie też za spowodowanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym - dodaje Głowacka.

Takie przypadki się zdarzają

Policjanci nie raz otrzymują zgłoszenie, w których ktoś prosi ich o pomoc, a potem okazuje się, że rzekomy poszkodowany liczy na darmową "podwózkę". - Kiedyś ktoś zgłosił pobicie, a potem poprosił patrol o podwiezienie do domu - mówi Głowacka.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl

Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: