Decyzje Komisji Europejskiej mogą doprowadzić do upadku powstającego właśnie lotniska w Gdyni - pisze w liście otwartym do polityków i dziennikarzy prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. I apeluje o „obronę polskich interesów”. – Panie prezydencie, może czas przyznać się do błędu? – odpowiadają mu internauci.
Z listu opublikowanego na stronie urzędu miasta można dowiedzieć się, że likwidacja Stoczni Gdynia oraz problemy PLL LOT to wynik absurdalnych decyzji unijnych urzędników, które wkrótce mogą dotknąć także lotniska w Gdyni.
Niedozwolona pomoc publiczna?
- Komisja Europejska kończy kolejne postępowanie przeciwko Polsce. W jego wyniku strategiczny projekt przebudowy i ucywilnienia wojskowego lotniska w Gdyni-Kosakowie może zostać zniszczony – pisze prezydent miasta.
Wojciech Szczurek pisze o postępowaniu prowadzonym w sprawie tzw. „niedozwolonej pomocy publicznej”, jaką miał otrzymać port lotniczy w Gdyni od miasta. Unijni urzędnicy badają, czy prywatna firma działająca na zasadach rynkowych, zainwestowałaby podobne kwoty, jakie na budowę portu lotniczego przeznaczyły władze Gdyni i Kosakowa.
Prezydent nie zgadza się z zarzutami Komisji Europejskiej i podkreśla, że projekt lotniska Gdynia-Kosakowo jest zaakceptowany zarówno przez rząd, jak i pozytywnie zaopiniowany przez „największe firmy konsultingowe”.
- Projekt w całości sfinansowany ze środków polskich, nie unijnych. Komisja zapewne uzna finansowy wkład Gdyni i Kosakowa za tzw. niedozwoloną pomoc publiczną, a w efekcie spółka lotniskowa będzie musiała ogłosić upadłość – przewiduje Szczurek.
„Decyzja komisji nie powstrzyma budowy”
Taka decyzja ma zapaść, bo zdaniem prezydenta Gdyni w unii faworyzowane są ogromne firmy, którym małe, regionalne lotniska oraz małe tanie linie lotnicze są nie w smak.
- Podobnym postępowaniem jest objętych wiele małych lotnisk w Europie. W czyim interesie są podejmowane takie decyzje? Małe lotniska są dobrą bazą dla tanich linii lotniczych, które tak bardzo uwierają wielkich i drogich przewoźników. Ofiarą takiej gry stają się też strategiczne dla Polski przedsięwzięcia np. narodowy przewoźnik i projekt przebudowy lotniska Gdynia-Kosakowo – pisze polityk.
- Jestem zdeterminowany, by zrealizować do końca projekt lotniska w Gdyni. Decyzja Komisji Europejskiej oczywiście utrudni powstanie cywilnego lotniska, choć go nie powstrzyma. Zapewne sprawi, że będzie on droższy – dodaje.
„Pieniądze wyrzucone w błoto”
Nie wszyscy popierają prezydenta w jego stanowisku. Część internautów, która skomentowała list Szczurka na jednym z portali społecznościowych, namawia włodarza do tego, by przyznał się do błędu.
- Panie prezydencie, może czas przyznać się do błędu? – pyta retorycznie jeden z internautów.
- Niemcy w Lubece mają lotnisko w postaci namiotu i drewnianych podestów? Dlaczego? Ponieważ są pragmatyczni i 10 razy się zastanowią zanim wydadzą euro. Lotnisko dla dwóch dziennie samolotów rejsowych z Gdańska. Działa? Działa. Szczurek wydał 100 mln naszych pieniędzy na lotnisko, które nie przyjmuje żadnych samolotów rejsowych. Działa? Nie działa. To jest zwykła megalomania. To lotnisko i estakada rowerowa za 10 mln powinny być rzeczami wysyłającymi szczurka na emeryturę, póki jeszcze ZUS istnieje – dodaje inny.
Są też tacy, którzy w liście Wojciecha Szczurka dopatrują się początku kampanii, która ma ukierunkować negatywne odczucia mieszkańców związane z przyszłą decyzją komisji europejskiej.
- Zapowiada się, że publiczne pieniądze na nikomu niepotrzebne lotnisko zostały wyrzucone w błoto, więc trzeba rozkręcić kampanię pt. UE jednak zła. Bo przecież nie nasz prezydent, który chciał tak dobrze – pisze jeden z mieszkańców Gdyni.
Gdyńskie lotnisko
Nowe lotnisko powstaje dokładnie na granicy Gdyni i gminy Kosakowo. To jedna z ważniejszych inwestycji gdyńskiego magistratu. Na razie na ukończeniu jest sam budynek terminala.
Parterowy obiekt o powierzchni zabudowy 3,9 tys. m kw. i kubaturze 21,3 tys. metrów sześc., będzie kosztował blisko 21 mln zł. Po instalacji odpowiednich systemów lotnisko ma przyjmować pierwsze samoloty.
W planach oprócz terminala jest między innymi budowa bazy paliw i systemu świetlnych pomocy nawigacyjnych. Lotnisko jest też wyposażanie w specjalistyczne systemy i urządzenia. Całkowity koszt przystosowania wojskowego portu do ruchu cywilnego wraz z okoliczną infrastrukturą to ok. 100 mln zł.
Cały list Wojciecha Szczurka:
Lotnisko jest wspólną inwestycją samorządów Gdyni i Kosakowa.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: md/i / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0)/gdynia.pl | Łukasz Głowala