W czwartek w Gdańsku rozpoczęła się kontrowersyjna wystawa "The Human Body". Organizatorzy zapewniają o jej edukacyjnym charakterze, ale poseł PiS Andrzej Jaworski domaga się od władz Gdańska wydania zakazu jej organizacji. Przekonuje, że celem przedsięwzięcia jest czerpanie zysku z bezprawnego eksponowania szczątków ludzkich ciał.
Wystawa "The Human Body" to dziewięć galerii, które według organizatorów zwykłemu człowiekowi przybliżają złożoność organizmu ludzkiego. Prezentowane są w nich poszczególne części ludzkiego ciała. W dziewięciu salach znajdują się poszczególne układy ludzkiego ciała: kostny, mięśniowy, krwionośny, oddechowy, rozrodczy, pokarmowy itp.
Zapewnienia organizatorów o "edukacyjnym" charakterze wystawy nie przekonują jednak posła PiS Andrzeja Jaworskiego. Według niego to tylko pozory i próba obejścia obowiązujących przepisów, a taki "sposób prezentacji ludzkich szczątków w ewidentny sposób stanowi próbę ekspresji artystycznej, bazującej na szokowaniu widza dosadnym i pozbawionym jakichkolwiek granic moralnych przekazem" – pisze w piśmie do władz Gdańska Jaworski.
Eksponaty z Chin
Petr Suchanek, przedstawiciel JVS Group organizatora ekspozycji przyznaje, że zakonserwowane ludzkie ciała pochodzą z Chin. Zapewnia jednak, że nie należą do więźniów politycznych. - Były przebadane przez antropologów i nie znaleźli oni żadnych śladów nielegalnego traktowania ciał, takich jak tortury czy egzekucje – mówił w trakcie krakowskiej edycji wystawy Suchanek.
Nie zgadza się z tym poseł Jaworski, według którego ciała pozyskano na skutek drastycznych praktyk władz Chińskiej Republiki Ludowej - państwa słynącego z braku poszanowania fundamentalnych praw człowieka, a przede wszystkim prawa do życia.
"Wystawę usunięto z terytorium Francji gdy lekarze z Paryża ujawnili, że nie wykryli na dobrze widocznych częściach spreparowanych zwłok żadnych oznak choroby prowadzącej do naturalnej śmierci. Prezentowane szczątki nienarodzonych dzieci także zostały pozyskane w skutek przestępstwa. Dzieci były mordowane bez zgody kobiet, a jest także prawdopodobieństwo, że wiele z nich zginęło" – pisze poseł PiS.
Narusza ustawę o cmentarzach?
Jaworski podkreśla, że firma organizująca prezentację ciał narusza ustawę o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz porządek publiczny. "Sposób wykorzystania zwłok – tj. wystawienie na widok publiczny w celach zarobkowych w drastyczny sposób narusza godność zmarłych" – pisze w swym wniosku poseł.
Z kolei organizatorzy i oprowadzający po wystawie apelują, by podczas zwiedzania wykazać się szacunkiem.
"Prezydent nie podejmie żadnych kroków"
Wniosek posła PiS skierowany został do władz miasta 1 maja, dzień przed otwarciem wystawy. O komentarz ws. pisma poprosiliśmy biuro prasowe urzędu miasta w Gdańsku.
- Prezydent Gdańska nie będzie podejmował żadnych kroków w celu odwołania lub przerwania wystawy "The Human Body". Wystawa jest inicjatywą prywatną zorganizowaną w prywatnej przestrzeni, a udział w niej dobrowolny i odpłatny. Udział w wystawie jest więc indywidualną decyzją każdego z nas – odpowiedziała Emilia Salach, kierownik biura prasowego urzędu miasta w Gdańsku.
Ekspozycja "The Human Body" została otwarta dla zwiedzających w czwartek o godz. 9.00. Będzie ją można oglądać do końca sierpnia w gdańskim Garnizonie Kultury.
Autor: ws/b/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24