46-letniej Grażynie S., która w marcu tego roku usłyszała zarzut zabójstwa, uchylono areszt. Według prokuratury nie ma przesłanek do jego stosowania. Mimo kolejnych badań biegli nie ustalili czy dziecko, które było zakopane na posesji przy jej domu, urodziło się żywe.
- Grażyna S. wyszła z aresztu kilka dni przed terminem. Areszt został uchylony, bo nie ma przesłanek do jego stosowania. Na tym etapie śledztwa biegli nie ustalili, czy dziecko urodziło się żywe. Inne dowody nie są wystarczające, żeby kobieta została w areszcie – poinformował Krzysztof Młynarczyk, prokurator rejonowy w Miastku. - Wobec kobiety został zastosowany dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju – dodał.
Trzy osoby z zarzutami
Jak wyjaśnił Młynarczyk, kobieta podczas wcześniejszych przesłuchań częściowo przyznała się do winy.
– Nie mamy jednak wystarczających dowodów, żeby to potwierdzić. Być może jej zeznania wynikały to z tego, że czuła się odpowiedzialna za to, co się stało. Możliwe, że teraz kwalifikacja czynu zostanie zmieniona na łagodniejszą – podał prokurator.
Prokuratura czeka na kolejne opinie biegłych. – Nie mamy jednak gwarancji, że kolejne badania dadzą odpowiedź na pytanie, czy dziecko urodziło się żywe, bo pozostawiony materiał podsekcyjny nie był w najlepszym stanie – zaznacza Krzysztof Młynarczyk.
Z aresztu został zwolniony również 20-letni Norbert, syn Grażyny S. – Mężczyzna również pozostaje z tymi samymi zarzutami. Usłyszał zarzut grożenia świadkom oraz poplecznictwa, tj. czynności związanych z udaremnianiem śledztwa poprzez ukrywanie zwłok. Również ma teraz dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju – mówi prokurator Młynarczyk.
Taki sam zarzut usłyszał konkubent córki Grażyny S., Przemysław J.
Policja odkopała ciało noworodka
Makabrycznego znaleziska policja dokonała w miejscowości Zadry na początku marca tego roku, po informacjach od mieszkańców. Sąsiedzi twierdzili, że Grażyna S. była w ciąży. Zaniepokoiło ich to, że od dłuższego czasu nie widzieli przy kobiecie małego dziecka.
Ciało odkopano poza posesją domu, w którym mieszkała kobieta. Jak informowała wówczas policja, było w stanie daleko posuniętego rozkładu.
Autor: ws/mz / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24