Kartka z odręcznym napisem - tak na plaży w Dębkach wygląda ostrzeżenie o zagrożeniu bakteriologicznym, które dotyczy plaż od Białogóry do Chłapowa. Większość jej nie zauważa.
Zakaz kąpieli obwieszczony za pomocą kartki z odręcznie nabazgranym napisaem nie budzi dużego respektu. Zalazły się osoby, które w sobotę wciąż zażywały kąpieli. Właściwie trudno się dziwić, bo kartka nie wyglądała zbyt wiarygodnie, a szczegółowe informacje okazały się trudne do zdobycia także dla nas.
Wiatr i bakterie
W sobotę w morzu i tak kąpać się nie można - nie pozwalają na to warunki pogodowe. Są jednak tacy, których wiatr też nie odstraszył.
O ile jednak z pogodą sprawa jest jasna, o tyle sprawdzenie, czy w Dębkach faktycznie pojawiła się bakteria okazało się trudniejsze. Ratownicy z takim pytaniem odsyłają do Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej.
- Kąpieliska w pasie od Białogóry do Chłapowa są nieprzydatne do kąpieli, w Dębkach dotyczy to wejścia nr 19, taką decyzję wydał podobno powiatowy inspektor sanitarny – tłumaczy niepewnie pani, która pełni tam weekendowy dyżur.
"Kąpielisko nieprzydatne"
Niestety nie umie odpowiedzieć, co to właściwie znaczy, że kąpieliska są nieprzydatne. Kolejną instytucją do której udajemy się z tym pytaniem jest Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Tu idzie nam lepiej.
- Faktycznie, powiatowy inspektor sanitarny wydał opinie o nieprzydatności kąpielisk z powodu nadnormatywnej ilości bakterii Escherichia coli. Taka informacja powinna znaleźć się na kąpieliskach w postaci pisma urzędowego – mówił Krzysztof Szewel z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Za brak takiego ostrzeżenia odpowiada organizator kąpieliska.
Autor: ws/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24