Pierwsi pasażerowie mogli we wtorek skorzystać z rękawów pasażerskich, które zamontowano na lotnisku w Gdańsku Rębiechowie. Działają już trzy takie przejścia, a dwa kolejne mają zostać zainstalowane w nowej części terminalu T2. Dzięki nim, pasażerowie będą mogli wygodnie wejść z samolotu do terminalu i w drugą stronę, bez względu na pogodę.
Pierwsi z nowych rękawów skorzystali pasażerowie linii SAS, którzy przylecieli z Oslo. Nie musieli schodzić na płytę lotniska, żeby pieszo lub autobusem dostać się do terminalu przylotów.
Lotnisko ma już trzy rękawy
Rękawy pasażerskie pojawiły się na gdańskim lotnisku w połowie marca, wtedy też ruszył ich montaż. - Koszt tej inwestycji to 12 mln złotych - poinformował Marcin Dargacz, rzecznik prasowy Portu Lotniczego.
W Porcie Lotniczym im. Lecha Wałęsy są obecnie trzy rękawy. Kolejne dwa instalowane będą w dobudowanej części Terminalu T2.
- Instalacja rękawów, to nie tylko wygoda dla podróżnych, ale także zwiększenie przepustowości gate'ów; jeden rękaw będzie mógł niezależnie obsłużyć dwa gate'y. Ponadto jesteśmy w trakcie inwestycji, która umożliwi korzystanie z rękawów przez większość pasażerów przylatujących – powiedział Tomasz Kloskowski, prezes zarządu Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.
Wiatr im niestraszny
Rękawy są samojezdne, dostosowane do większości samolotów latających z Gdańska. Będzie można z nich korzystać w każdych warunkach pogodowych, nawet przy wietrze dochodzącym do 100 km/h.
Jeżeli jednak linie lotnicze chcą, by ich pasażerowie korzystali z rękawów, muszą za to dodatkowo zapłacić lotnisku. Na razie tylko jedna linia lotnicza operująca w Rębiechowie - Ryanair - zadeklarowała, że na pewno nie będzie z nich korzystać.
Tu znajduje się Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy:
Autor: ws/b/kwoj / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24