Pięć wojskowych myśliwców MIG-29 wylądowało przed godz. 14.00 na gdańskim lotnisku. Maszyny musiały lądować w cywilnym porcie, bo w tym czasie wojskowe lotnisko w Malborku nie mogło ich przyjąć.
"Mamy niezapowiedzianych gości z Malborka" - napisał na swoim profilu w portalu społecznościowym Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy.
Jak się okazało, pięć wojskowych myśliwców musiało wylądować na lotnisku cywilnym w Gdańsku ze względu na problemy w bazie w Malborku. - Przed godz. 14 pojawiło się pięć samolotów MIG-29. Wszystkie lądowały tu przy pomocy specjalnego spadochronu. Nie spowodowało to żadnych zmian w funkcjonowaniu lotniska - powiedział Michał Dargacz, rzecznik prasowy gdańskiego lotniska.
Pas w Malborku był zajęty
Kpt. Tomasz Basarab, rzecznik dowódcy 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku potwierdził, że myśliwce nie mogły czekać na możliwość lądowania w Malborku, dlatego zostały przekierowane.
- Niestety nie było możliwości żeby lądowały na pasie, bo był zajęty i musiały odlecieć na pierwsze lotnisko zapasowe. To rutynowa procedura - wyjaśnił.
Jeszcze w poniedziałek do Gdańska przyjedzie specjalna grupa taktyczna, która przygotuje myśliwce do dalszego lotu. - Leciały tu z bazy w Mińsku Mazowieckim, teraz muszą przejść przegląd i będą mogły wystartować - dodał.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24