Gdański stadion, który miał być wizytówką miasta, zimą pozostaje niezauważony. Obiekt nie jest podświetlany, tak jak te w Warszawie czy Wrocławiu. Wszystko przez oszczędności. Budując PGE Arenę nie zdecydowano się na energooszczędne oświetlenie LED, dlatego koszt jej podświetlania jest kilka razy wyższy.
Jedna godzina oświetlenia elewacji stadionu w Gdańsku to koszt 100 zł, podczas kiedy oświetlenie warszawskiego Stadionu Narodowego kosztuje zaledwie 18 zł, a stadionu we Wrocławiu - 55 zł za godzinę.
- Stadion jest w pełni funkcjonalny, jest piękny, natomiast nie został wyposażony w instalację energooszczędną LED, która powodowałaby, że moglibyśmy sprawiać dodatkową atrakcję i podświetlać go nie licząc praktycznie dodatkowych kosztów – przyznaje Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska.
W Warszawie i Wrocławiu świecą
Stadion Narodowy w Warszawie jest podświetlany codziennie po zmroku i świeci do północy. Mikołaj Piotrowski, dyrektor ds. komunikacji Stadionu Narodowego podkreśla, że oświetlenie obiektu generuje pewne koszty, ale jest równocześnie promocją miasta.
– Chcemy żeby stadion na stałe wpisał się w wizerunek miasta, żeby był zauważany przez mieszkańców i turystów, a dzięki temu, że mamy nowoczesne oświetlenie możemy sobie na to pozwolić – mówi Piotrowski.
Iluminacja wrocławskiego stadionu również działa codziennie. - Kolor podświetlenia uzależniony jest od tego, co danego dnia dzieje się na obiekcie. Np. w dniach meczowych jest to kolor zielony. Membranę stadionu oświetla 700 lamp LED – mówi Adam Burak, dyrektor ds. marketingu i promocji Stadionu Wrocław.
Nie ma oświetlenia, są długi
Zarządca gdańskiego tłumaczy, że instalując oświetlenie trzy lata temu zdecydował się po prostu na tańszą wersję. Kosztowna okazała się dopiero jego eksploatacja. Wymiana zwykłych żarówek na LED jest możliwa, ale kosztowałaby kilkanaście milionów złotych. A i bez tego stadion ma długi.
- Wcześniej stadion świecił się wieczorem, natomiast od kiedy istnieje spółka Arena Gdańsk Operator, która przejęła stadion w maju zeszłego roku poczyniliśmy oszczędności, ponieważ po przejęciu stadionu przejęliśmy również 6 mln długu po poprzednim operatorze, więc ze względów ekonomicznych zostały obcięte pewne koszta, chociażby oświetlenie – tłumaczy Katarzyna Pająk z Arena Gdańsk Operator.
Zamiast podświetlenia kopuły świecąca fontanna?
Wiceprezydent Gdańska podkreśla, że na gdańskim stadionie stale podświetlona pozostaje nazwa tytularnego sponsora, ale to nie koniec, bo latem mogą pojawić się nowe atrakcje.
- Rozmawiamy z zarządcą stadionu, czy latem nie powinny być tak jak w Barcelonie fontanny grające, które w określonych 2-3 dniach w tygodniu będą podświetlone i będzie to jakaś dodatkowa atrakcja – opowiada Bojanowski.
Tu znajduje się gdański stadion:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/b/kwoj / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24