Podawali się za prezesów i dyrektorów. 24 osoby wyłudziły 6 milionów złotych?

Wystawiali fałszywe zaświadczenia, wzieli ponad 6 mln zł kredytów
Wystawiali fałszywe zaświadczenia, wzieli ponad 6 mln zł kredytów
Źródło: tvn24
Gdańska prokuratura apelacyjna oskarżyła 18 mężczyzn i 6 kobiet o oszustwa kredytowe. - W zależności od fantazji byli prezesami, kierownikami, dyrektorami lub prokurentami spółek i zarabiali do 30 tys. złotych. W ten sposób podpisali umowy kredytowe na ponad 6 milionów - uważa prokuratura.

Śledztwo w sprawie oszustw kredytowych w połowie grudnia 2011 roku rozpoczęli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego pod nadzorem prokuratury apelacyjnej w Gdańsku.

- Teraz śledczy sporządzili akt oskarżenia przeciwko 24 osobom, które staną przed sądem. Za zarzucane przestępstwa grozi kara do 8 lat więzienia, grzywny oraz obowiązek zwrotu korzyści osiągniętych z popełnienia przestępstw – poinformował Mariusz Marciniak, rzecznik prokuratury apelacyjnej w Gdańsku.

Wystawiali sobie fałszywe zaświadczenia

Jak mówi Marciniak, w trakcie śledztwa okazało się, że niektórzy z oskarżonych zarządzali legalnie działającymi podmiotami gospodarczymi, dzięki czemu mieli możliwość wystawiania dokumentów, w których podawali jednak nieprawdę o zatrudnieniu i o wysokości dochodów, rzekomo osiąganych przez innych oskarżonych.

- Oskarżeni występowali z jednej strony, jako wystawcy nieprawdziwych zaświadczeń, a z drugiej strony, jako kredytobiorcy, posługujący się fałszywymi zaświadczeniami o swoim zatrudnieniu i zarobkach – wyjaśnia prokurator.

W rzeczywistości to emeryci

W zależności od fantazji byli prezesami, kierownikami, dyrektorami lub prokurentami spółek i zarabiali do 30 tys. zł miesięcznie. – W rzeczywistości to osoby, które prowadziły niedochodową działalność gospodarczą, emeryci, renciści lub nawet bezrobotni, pobierający zasiłki z urzędu pracy – dodaje Marciniak.

Jak się okazało, weryfikacja dokumentów polegała jedynie na telefonowaniu do osoby, która była wpisana na dokumencie – czyli do jednego z oskarżonych. - Umożliwiło to 17 oskarżonym zawarcie w oddziałach 8 banków 52 umów o kredyt lub o pożyczkę, o łącznej wartości 6.294.953,90 zł – powiedział Marciniak.

Najniższy kredyt wynosił 5 tys. zł, najwyższy 700 tys. zł. Wcześniejsze zobowiązania kredytowe były - według śledczych - spłacane kolejnymi, coraz wyższymi kredytami i pożyczkami.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws/r / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: