Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał Nikodema C. na osiem lat i trzy miesiące pozbawienia wolności. To wyrok za próbę zabójstwa jego dziewczyny. Do zdarzenia doszło po imprezie z okazji jej osiemnastych urodzin. Jak ustaliła prokuratura, zadał w sumie 28 ciosów. Po wszystkim miał powiedzieć swojemu ojcu, że "chyba zabił człowieka". Mężczyzna przyznał się do pobicia dziewczyny, ale nie do próby jej zabicia. - Będą z tym żył do końca życia - mówił przed sądem. Wyrok nie jest prawomocny.
13 listopada 2021 roku dwie koleżanki zorganizowały swoje 18. urodziny w lokalu pod Szczytnem. W imprezie uczestniczył Nikodem C. - chłopak jednej z dziewczyn. Już podczas zabawy doszło do incydentu z jego udziałem. Uderzył jednego z uczestników, łamiąc mu szczękę i wybijając ząb. Powodem miała być zazdrość o dziewczynę. Po tym Nikodem C. chciał pojechać z nią do jej domu, po swoje pozostawione tam rzeczy. Jak ustaliła prokuratura, gdy przyjechali na posesję, najpierw chwycił ją za szyję i dusił, potem powalił na ziemię i zadał ciosy w głowę. W sumie - jak wyliczył prokurator - dziewczyna otrzymała 28 ciosów, w tym 19 kopnięć w głowę. Skatowana straciła przytomność. Chłopak - jak twierdzą śledczy - pozostawił ją zakrwawioną na posesji w zimnie. W rezultacie tego ataku, dziewczyna miała rozległe, ciężkie obrażenia twarzoczaszki, m.in. połamany oczodół i wybite zęby. Po wszystkim chłopak pojechał do swego domu. Tam powiedział ojcu, że "chyba zabił człowieka"; dopytywany powiedział, że "chyba zabił [tu podał imię dziewczyny - red.]".
Wyrok sądu: winny pobicia chłopaka i usiłowania zabójstwa dziewczyny
W piątek Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał Nikodema C. winnym zarzucanych mu czynów, czyli usiłowania zabójstwa nastolatki i pobicia na imprezie chłopaka. Sąd skazał oskarżonego na karę ośmiu lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności. Oskarżony musi zapłacić dziewczynie 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz naprawić szkodę, którą wyliczyła rodzina pokrzywdzonej obecnie na 40 tysięcy złotych. Dziewczyna musiała przejść zabiegi i operacje poprawiające jej wygląd.
Pobitemu podczas imprezy chłopakowi oskarżony musi zapłacić 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz naprawić szkodę w wysokości ponad tysiąca złotych. Sąd zakazał także oskarżonemu kontaktowania się i zbliżania na odległość mniejszą niż 50 metrów do dziewczyny przez 10 lat, a do pokrzywdzonego chłopaka przez pięć lat.
Prokuratura chciała wyższej kary i zmiany kwalifikacji czynu
W mowach końcowych prokurator żądał dla oskarżonego kary 12 lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Chciał też, by sąd zmienił kwalifikację czynu z zamiaru ewentualnego usiłowania zabójstwa na zamiar bezpośredni.
Pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych zażądali jeszcze wyższej kary dla oskarżonego - 15 lat więzienia. Chcieli także, by oskarżony zapłacił dziewczynie odszkodowanie w wysokości 102 tysięcy złotych oraz zadośćuczynienia w wysokości 300 tysięcy złotych.
Czytaj też: Zaprosili ją do domu, później "zaatakowali i brutalnie pobili". Pięciu mężczyzn z zarzutami
Obrona: szaleńczo zakochany i zazdrosny
Obrońcy przekonywali sąd, że to nie była próba zabójstwa, ale pobicie będące rezultatem odrzuconej miłości. - To był młody człowiek, szaleńczo zakochany i zazdrosny, nieszczęśliwie porzucony przez dziewczynę, z którą chciał być do końca życia - mówił mecenas Wojciech Wrzecionkowski. Wskazywał, że oskarżony jest osobą młodocianą, z nie w pełni ukształtowaną osobowością, reagującą emocjonalnie. Podkreślił, że oskarżonego poprzez wyrok należy najpierw wychować, a potem karać. Proces Nikodema C. rozpoczął się 18 sierpnia 2022 roku przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. C. w pierwszym dniu procesu nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. W złożonych przed sądem wyjaśnieniach przyznał się jedynie do pobicia dziewczyny, ale nie do usiłowania jej zabójstwa. W piątek przed sądem powiedział, że "nie wie, co się wydarzyło feralnego dnia". - Nie wiem, co się stało, szukam słów. Będą z tym żył do końca życia. Chciałem przeprosić dziewczynę, jej rodzinę i swoją rodzinę - mówił. Wyrok nie jest prawomocny
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja Warmińsko-Mazurska