Dokładnie w rok po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę przed olsztyńskim ratuszem stanęła instalacja artystyczna zbudowana ze szczątków rakiet, które spadły w okolicach Charkowa. Do Polski przywieźli je wolontariusze z konwojów humanitarnych. Przed magistratem instalacja zostanie miesiąc, później trafi do osoby, która najhojniej wesprze zbiórkę na pomoc medyczną dla ofiar wojny.
W rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie przed wejściem do gmachu olsztyńskiego ratusza odsłonięto instalację artystyczną, nawiązującą do wydarzeń za naszą wschodnią granicą. Dzieła podjął się olsztyński artysta Tonda Kinoko (dr hab. Antoni Grzybek), który na co dzień pracuje w Instytucie Sztuk Pięknych UWM.
Na instalację "Niezłomna Ukraina" składają się fragmenty rakiet z wyrzutni BM-21 Grad, połączone z cokołem za pomocą czarnych, splątanych prętów, które wyznaczają kierunek ich lotu. Autor pracy powiedział dziennikarzom, że dla odbiorców zapewne najbardziej intrygujące będą szczątki rakiet, jednak dla niego najważniejszy jest cokół.
Czytaj też: Wojna w Ukrainie. Rok od rosyjskiej inwazji
- Długo pracowaliśmy, żeby był monolitem, żeby był metaforą Ukrainy, która się nie poddaje ruskiej hordzie. Symbolizuje tę niezłomność, jedność narodu Ukrainy i jej granic - tłumaczył.
Rakiety, które stanowią składowe instalacji, zostały wystrzelone przez Rosjan na miejscowość Prudianka w rejonie charkowskim. Wydobyto je m.in. ze zniszczonego budynku dworca i cerkwi, w pobliżu linii frontu. Zostały przywiezione przez wolontariuszy z konwoju humanitarnego.
- Te rakiety wyciągnęliśmy z praktycznie zrujnowanej miejscowości. Po drodze narodził się pomysł przywiezienia ich do Polski i wystawienia na cele humanitarne - mówił wolontariusz Jan Potrawiak.
Ten, kto zapłaci najwięcej, stanie się właścicielem instalacji sprzed ratusza
Instalacja ze szczątków rakiet pozostanie w tym miejscu przez miesiąc. Jak wyjaśnił Mariusz Sieniewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, ideą tego przedsięwzięcia jest to, żeby "śmiercionośne żelastwo przemieniło się w coś szlachetnego i przysłużyło dobru".
Wkrótce ruszy zbiórka przeznaczona na pomoc medyczną na Ukrainie. Ten, kto wpłaci największą kwotę, stanie się właścicielem instalacji.
Źródło: PAP